- System operacyjny: Palm OS 3.5.2H
- Procesor: 33 MHz Motorola Dragonball VZ
- RAM: 8MB
- Wyświetlacz dotykowy; 160x160 pikseli, 16 odcieni szarości
- Port USB
- Port IrDA
- dołączany Slot Springboard
- zasilanie: wbudowana bateria Li-Ion
- wymiary: 11.9 cm x 7.9 x 1.1 cm
- waga: 136g
Visor Edge to niewątpliwie odpowiedź Handspringa na Palma Vx, w ofercie firmy brakowało do tej pory niewielkiego rozmiarami i zwracającego uwagę swoim wyglądem urządzenia.
Edge to bardzo ciekawy PDA, jego najważniejszą cechą jest bez wątpienia zupełnie nowa u Handspringa stylizacja. Po raz pierwszy palmtop tej firmy wykonany został z metalu, a jego niewielka grubość powoduje, że jest on groźnym rywalem Palma Vx.
Uwagę zwraca charakterystyczny srebrny kolor obudowy i przemyślany, industrialny design. Na obudowie brak jest jakichkolwiek napisów, poza logiem firmy i nazwą urządzenia, co dodaje całości profesjonalizmu. Taka stylizacja nie pozostaje bez echa, wywołując jednocześnie bardzo skrajne opinie, od wspaniały po brzydki, jednak większość głosów była zdecydowanie pozytywna. Edge oferowany jest także w kolorze niebieskim i czerwonym, jednak czerwony dostępny jest jedynie na witrynie WWW Handspringa.
Góra i dół testowanego urządzenia wykonane zostały ze srebrnego aluminium, boki natomiast z białego plastiku ułatwiającego trzymanie urządzenia - metalowa obudowa ma niestety jedną wadę, jest mianowicie bardzo śliska, trzeba więc uważać aby nie wypuścić palmtopa z ręki.
Kształt urządzenia jest dość jednolity, o prostej stylizacji bez dodatkowych "upiększeń". Na górze, nad wyświetlaczem umieszczono wytłoczone logo firmy, po prawo nazwę urządzenia. Na dole znajdują się, rozmieszczone w typowy sposób, klawisze szybkiego uruchamiania aplikacji, po raz pierwszy Handspring zastosował wypukłe. Są one chromowane z wybitymi symbolami aplikacji, które uruchamiają. Przycisk przewijania jest teraz w formie jednego, dwukierunkowego klawisza, podobnie jak w Palm serii III i V. Klawisz włącznika, trochę podobnie jak w Prismie, umieszczono po prawo, w rogu, wykonany on został z białego plastiku. Oprócz uruchamiania urządzenia lub podświetlania ekranu, klawisz jest teraz także diodą służącą do cichej, wizualnej sygnalizacji alarmu i informującą o ładowaniu baterii. Wbrew wcześniejszym obawom, dioda jest wyjątkowo jasna i ma bardzo przyjemny zielonkawy odcień. Niestety nie można używać jej jednocześnie z alarmu, trzeba wybrać któreś z tych rozwiązań. Dzięki zastosowanemu po bokach tworzywu, miganie diody widoczne jest nawet przy zamkniętej klapce ochronnej wyświetlacza. Wszystkie klawisze palmtopa są umieszczone we wgłębieniach obudowy, nie ma więc mowy o przypadkowym ich naciśnięciu, co dręczyło użytkowników Palmów serii V. Mają one bardzo dobrze wyczuwalny moment naciśnięcia, potwierdzony cichym kliknięciem. Po lewo, w typowym dla Visorów miejscu, umieszczono mikrofon, niestety można go wykorzystać jedynie z dodatkowymi modułami.
Przycisk włącznika umieszczony w prawym dolnym rogu, jest także diodą sygnalizującą ładowanie baterii i alarm.
Tył urządzenia jest całkowicie płaski, znajduje się tam jedynie otwór do resetowania i wytłoczone logo Handspring oraz PalmOS. Na górze znajduje się Edge Connector, zakryty normalnie przez mocowanie klapki ochronnej na ekran, na dole widoczne są piny portu USB, estetycznie zintegrowane z obudową. Informacją, która zapewne zmartwi właścicieli poprzednich modeli Visorów jest fakt, że złącze jest niestety niekompatybilne z akcesoriami dla starszych urządzeń. Piny portu zawinięte są na dół i tył urządzenia, i znajdują się prawie na tym samym poziomie co obudowa, co może wywołać pewne obiekcje, czy położenie palmtopa na wilgotnej powierzchni nie spowoduje zwarcia...
Port USB jest niestety niekompatybilny z akcesoriami dla wcześniejszych modeli
Po raz pierwszy Handspring zastosował odchylaną klapkę na ekran, podobnie jak znamy to z urządzeń Palm. Jest bardzo cienka i wykonana została z metalu, niestety nie można jej zawinąć na tył PDA, jak np. w Palm serii m100, otwiera się ona do pozycji ~125 i ~265 stopni. Dość ciekawie rozwiązano zawias, tak że nie wyrobi się on jak w Palm serii III, gdzie po dłuższym użytkowaniu klapka po prostu nie utrzymuje się sama z siebie w otwartej pozycji. Zawias wyposażony został w sprężynę, która dociska ząbki zapadki. Trochę szkoda, że wykonany on został z jasnoszarego plastiku, który nie pasuje trochę do srebrzystego metalu i wygląda dość tanio. Na klapce bardzo ładnie komponuje się wytłoczone logo Handspring.
Odchylana klapka zakrywająca ekran i boczne mocowanie stylusa
Ekran Edge to typowy wyświetlacz stosowany obecnie w urządzeniach monochromatycznych, mający rozdzielczość 160x160 pikseli i mogący wyświetlić 16 odcieni szarości. Ekran jest dość dobrej jakości, może nie tak wyrazisty jak w Palm Vx, ale mimo wszystko, doskonale czytelny. Zastosowane podświetlanie typu "odwróconego" jest dość jasne. Poniżej znajduje się obszar Grafitti, wszystkie symbole i oznaczenia są w kolorze czarnym. Obok ikonki menu znajduje się symbol regulacji kontrastu, znany już ze starszych modeli firmy Handspring, zakres regulacji jest bardzo duży, nawet więcej niż wystarczający.
Ciekawym, choć na pierwszy rzut oka kontrowersyjnym rozwiązaniem jest boczne umiejscowienie stylusa. Piórko zdejmuje się naciskając je z boku na niewielki przycisk. Stylus ten jest jednym z najwygodniejszych, jakie są dostarczane seryjnie wraz z PDA, jest dość ciężki i doskonale leży w ręku. Trochę szkoda, że końcówka do pisania po ekranie jest czarna, a przez to trochę słabiej kontrastuje z ekranem - przydałaby się biała lub czerwona. Nienajwygodniejsze dla nowego użytkownika może być włożenie piórka z powrotem na swoje miejsce, gdyż trzeba wcelować w prowadnicę. Po kilku próbach nabiera się już jednak wprawy, a dociśnięcie piórka do końca nagradzane jest miłym dla ucha kliknięciem blokady. Sposób mocowania jest dość pewny, aczkolwiek udało mi się dwa razy niechcący odpiąć piórko podczas chowania PDA do ciasnej kieszeni... Niestety rysik nie posiada wbudowanej szpilki do resetowania, więc w przypadku padu systemu użytkownik zmuszony jest do szukania spinacza biurowego, lub analogicznego rozwiązania - przypominają się więc czasy PalmPilotów...
Stylus jest bardzo wygodny, szkoda jednak, że nie posiada szpilki do resetowania
Po lewej stronie palmtopa umieszczono port podczerwieni, jednak niżej niż w innych modelach, przez co w normalnej sytuacji użytkownik zakrywa go ręką podczas trzymania urządzenia - zmniejsza to wygodę przesyłania danych. Maksymalna odległość na jaką w modelu testowym można było wymieniać informacje, wynosiła około 1,10 m, co nie jest rewelacyjnym wynikiem.
Z tyłu palmtopa, u góry znajduje się złącze Edge Connector, które zastąpiło slot Springboard. Handspring zdecydował się na ten krok, gdyż standardowy slot za bardzo pogrubia palmtopa i nie zmieściłby się w cienkim Edge. Na razie nie ma jeszcze co prawda modułów do nowego złącza, jednak słyszy się już o projektach urządzeń, a nawet są już makiety niektórych z nich. Nieużywany slot jest zakrywany przez mocowanie klapki na ekran, więc podczas korzystania z modułów trzeba ją niestety zdjąć. Dla użytkowników którzy nie chcą stosować klapki, np. nosząc PDA w skórzanym etui, przewidziano plastikową zaślepkę na złącze, trochę szkoda że białą a nie srebrzystą jak reszta obudowy.
Edge Connector - nowe złącze, które zastąpiło slot Handspring
W Edge istnieje oczywiście możliwość korzystania z modułów dla złącza Springboard, a to za sprawą dołączanej przejściówki. Wbrew temu co można spotkać na zdjęciach w Internecie, Edge z założonym slotem wcale nie jest aż tak gruby i ma wymiary zbliżone do Deluxe. Wygoda tego rozwiązania zależy od sposobu wykorzystania slotu przez użytkownika. Osoby często korzystające z rozszerzeń pamięci, np. w postaci adapterów kart Flash, będą raczej wolały slot zintegrowany z obudową, tak jak w starszych modelach, natomiast użytkownicy stosujący moduły jedynie sporadycznie z pewnością docenią pomysł konstruktorów z Handspringa. Dołączany slot można zakładać tylko podczas korzystania z modułów, natomiast dla większości będzie on niepotrzebny przy codziennym noszeniu slotu, jego rak pozwolił za to zmniejszyć grubość urządzenia.
Dołączany port Springboard nie jest w praktyce taki gruby jak na zdjęciach w Internecie, Edge z założonym slotem ma mniej więcej grubość Visora Deluxe.
Dołączany slot Springboard pozwala w Edge korzystać z modułów
Bardzo miłym zaskoczeniem w Edge była spora siła dźwięku, przewyższająca także to co może wydobyć z siebie głośniczek Palma m105. W przypadku Edge nie ma mowy o przegapieniu alarmu...
Palmtop wyposażony został w akumulator Li-Ion, który ładowany jest podczas pobytu urządzenia w stacji dokującej, o czym użytkownik informowany jest miganiem diody przycisku włącznika. Wart podkreślenia jest fakt, że czas potrzebny do pełnego naładowania Egde to jedynie 90 minut.
Stacja dokująca podłączana do portu USB komputera została wykonana z granatowego, lekko przeźroczystego tworzywa, którym przykryto metalową podstawę. Jest stosunkowo niewielka, jednak mimo to ciężka i bardzo stabilna. Przycisk inicjalizujący synchronizację chodzi dość ciężko jednak nie sprawia kłopotu, jego moment naciśnięcia jest bardzo dobrze wyczuwalny. Stacja Edge Jest to jedna z najlepszych podstawek od PDA, dodatkowo z włożonym do niej palmtopem bardzo estetycznie wygląda na biurku.
Edge działa pod kontrolą systemu Palm OS w wersji 3.5.2. Urządzenie pracuje naprawdę szybko, praca z nim to przyjemność. W programie Benchmark, palmtop uzyskał wynik 244%, co jest rewelacyjnym rezultatem, szczególnie w porównaniu z szybkim Platinum uzyskującym "jedynie" 204%. W systemie urządzenia zainstalowano typowe aplikacje, oprócz tego także te znane z Visorów: zaawansowany kalkulator, rozszerzona książka adresowa i zegar światowy. Doszły także dwie zmiany, jedną z nich jest możliwość ustawienia cichego alarmu (dioda) w aplikacji DateBook+, można nawet wybrać czas mrugania diody. Szkoda jednak że nie ma możliwości ustawienia palmtopa na jednoczesną sygnalizację wizualną i dźwiękową.
Drugą dość interesującą funkcją, jest możliwość wyszukania numeru telefonu w książce adresowej jedną ręką, przy pomocy przycisków palmtopa, co przydaje się bardzo np. na ulicy, podczas korzystania z telefonu komórkowego. Włączenie tej funkcji następuje po naciśnięciu w książce adresowej przycisku przewijania do góry, na ekranie wyświetlają się wtedy funkcje pełnione w tym momencie przez klawisze. Wbrew temu co można sądzić na pierwszy rzut oka, rozwiązanie jest dość praktyczne i szybkie.
Funkcja szukania numeru telefonu z wykorzystaniem klawiszy palmtopa
Do urządzenie dołączany jest CD-ROM z oprogramowaniem Palm Desktop i HotSync, a także conduitem do synchronizacji z Microsoft Outlook. Poza tym na płycie znajduje się Acrobat Reader i zapisane w formacie PDF instrukcje obsługi.
Cena: 2029 + VAT
Zalety:
- estetyczna i solidnie wykonana obudowa
- niewielka grubość urządzenie
- odchylana klapka ochronna na ekran
- szybki procesor
- funkcja cichego alarmu
- wyszukiwanie numerów telefonów klawiszami palmtopa
- wygodny stylus
- szybkie ładowanie wbudowanego akumulator
Wady:
- stylus bez szpilki do resetowania
- zbyt duża długość i szerokość palmtopa, większa niż w modelu Vx
- brak pamięci Flash
- poza stylizacją i niewielkimi zmianami, urządzenie nie jest zbyt innowacyjne.
Urządzenie w pakiecie wraz z akcesoriami zawiera:
- stację dokującą i zasilacz
- dołączany slot Springboard
- zaślepkę do Edge Connector
- CD-ROM z oprogramowaniem i instrukcją obsługi w formacie pdf
- przewodnik wyjaśniający podstawy urządzenia
- opisy podłączenia zasilacza i stacji dokującej
- dwie naklejki z logiem firmy Handspring
Do testów dostarczył:
MDS Poland Sp. z o.o
ul. Langiewicza 25/1
02-071 Warszawa
tel. (22) 825 14 99
fax. (22) 825 66 50
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.mds.com.pl