Pudełko
OMNIA HD (i8910) jest dostępna na dzień dzisiejszy tylko i wyłącznie w sieci Orange, do open marketu według informacji producenta ma trafić na początku lipca. Pudełko opatrzone jest logiem Orange, obrazkiem Omni hd i tandetną ikoną dotyczącą 3G/EDGE. Podobnie jak większość nowych urządzeń, pakowana jest dwuwarstwowo (analogicznie np do Era G1), zewnętrzne opakowanie dostarczone przez sieć i "wewnętrzne", przygotowane przez producenta. Po odpieczętowaniu plomb, wysuwamy pudełko, złożone z tektury o fakturze znanej już z SGH-i900. Jest ono wymiarów ok. 20 x 20 x 10 cm. Po otwarciu, pierwsze co ukazuje się to komplet zafoliowanych dokumentów, instrukcja użytkownika, szybki start, karta gwarancyjna, płyta instalacyjna PC STUDIO 7 (niżej o tym wynalazku) etc. Ważne - płyta CD z oprogramowaniem nie jest standardowa, jest to niepełna stu megabajtowa mini-CD, użytkownicy z napędem szczelinowym muszą przygotować na ściągnięcie aplikacji z Internetu. Dla niektórych może to być niedogodność, gdyż spowodować może błędne kółko (by połączyć się z Internetem mobilnie potrzebne są sterowniki z płyty/sieci). Po wyjęciu folii z dokumentami pod spodem ukazuje się właściwa wytłoczka.
Odłóżmy jednak telefon na bok i przejrzyjmy resztę zawartości pudełka. Jest tam ładowarka, kabel USB i słuchawki douszne stereo. Nie zdradzając jeszcze szczegółów budowy, zostałem pozytywnie zaskoczony przez akcesoria (a raczej przez ich atrybuty). Natomiast sama ich ilość nie jest rewelacyjna, spodziewałem się więcej jak na urządzenie za prawie 2500 zł. Innymi słowy zawartość przeciętna, brakuje takich smaczków jak karta pamięci (taki dodatek jak w HTC Touch HD) lub pokrowca (Era G1). Pod tym względem Samsung poszedł na łatwiznę.
Budowa urządzenia
Pierwsze spojrzenie - ekran, ekran, ekran. Wielki, 3.7 calowy ekran, wykonany w "Super-ostrej" technologi AMOLED (Active-Matrix Organic Light-Emitting Diode) jest pierwszy elementem który rzuca się w oczy. Przy wyłączonym ekranie widać, że jest budowany w technologii pojemnościowej - wszelkie interakcje są wykonywane za pomocą palca a nie rysika czy paznokcia (nie reaguje na dotyk „ciałem obcym”). Odrywając wzrok od przeogromnego ekranu (nie można przejść obok niego obojętnie), patrząc na panel ponad ekranem, można dostrzec po lewej stronie kamerę do wideo-rozmów (o rozdzielczości 0.3Mpix) i czujnik światła (który o dziwo prawidłowo działa, ściemniając ekran podczas użytkowania wewnątrz pomieszczeń). Ekran otoczony jest chromowaną obwódką, która daje iluzję powiększenia i tak już dużego ekranu. Poniżej panelu dotykowego są trzy, wkomponowane w obwódkę klawisze sprzętowe (zielona i czerwona słuchawka oraz klawisz funkcyjny/menu).
Lewy bok urządzenia posiada dwa klawisze głośności (+/-), mocowanie na smycz oraz gniazdo kart microSD (HC). Testowałem kartę o pojemności 16 GB i bez zająknięcia telefon odczytywał/zapisywał dane.
Prawy bok telefonu posiada klawisz blokowania ekranu (który spełnia także funkcję odblokowywania po długim wciśnięciu), gniazdo ładowania/synchronizacji microUSB (nie miniUSB) oraz spust aparatu wykonany z chromowanego materiału.
Przy dolnej krawędzi znajduje zagłębienie z mikrofonem i jeden z głośników stereo. A na górze ukryty jest drugi z głośników oraz gniazdko słuchawkowe mini-Jack pod zaślepką.
Tylna klapka prezentuje się dość elegancko, zawiera napis SAMSUNG, logo Orange (niestety mam brandowaną wersję do testów) i napis OMNIA HD. Aparat posiada srebrną obwódką z napisem, który nie powiem, wygląda tandetnie - jest srebrno chromowany, wystaje poza obrys aparatu. Niestety obiektyw nagrywający w wysokiej rozdzielczości powinien być chroniony chociaż klapką zasuwaną, nie wspominając o automatycznej przesłonie. Nawet mój C702 posiada mechanicznie przesuwaną osłonę. Szkoda że Samsung nie pokusił się na przesłonę znaną mi z modelu i8510. Wielki minus. Do przepełnienia czary goryczy przysłużyła się też dioda LED. Aparat tej klasy powinien mieć lampę błyskową, z prawdziwego zdarzenia, taką jak w modelu Nokia N85 lub SGH-G810.
Całość jest utrzymana w fortepianowej czerni, co nie sprzyja w utrzymaniu go w czystości. Wszędzie zostają odciski palców, człowiek posiadając i8910 nabiera odruchu wycierania go o spodnie by wyglądał na czysty. Subiektywnie mogę powiedzieć, że może wygląda to elegancko, ale praktyczność tego rozwiązania jest całkowicie zerowa. Moim zdaniem, telefon biznesowy powinien być wykonany z materiału, który byłby nie brudzący, odporny na "palcowanie" (vide SGH-i780, którego tylnia klapka i obudowa była IMHO idealnym rozwiązaniem).
Trzymając w ręku telefon i8910, odnoszę wrażenie że jest "mocno napakowany", pomimo że jest dość kompaktowy (wielkość bardzo podobna do iPhone 3G), jest dużo cięższy "niż na to wygląda". Urządzenie jest dobrze wyważone, leży w dłoni pewnie. Choć przy tak dużym wyświetlaczu trzeba się nie lada nagimnastykować by obsłużyć całość kciukiem.
Przy próbie włożenia karty SIM, należy zdjąć tylną klapkę która odsłania baterię o pojemności 1500mAh oraz bliżej nie określone gniazdo. Jest to prawdopodobnie dodatkowe złącze antenowe, zastanawiające jest dlaczego, podobnie jak w innych urządzeniach nie zostało ono schowane za wyjmowaną zaślepką by uzyskać do niego szybszy i prostszy dostęp.
W co by tu palcem poklikać?
Włączając aparat widzimy ekran powitalny SAMSUNG I8910 HD. Pasek ładowania systemu, jeszcze raz logo Samsunga i po chwili ukazuje się pulpit urządzenia. Klasycznie jak w każdym Symbianie, ikona zasięgu po lewej u góry, a baterii po prawej. Po środku logo operatora. Poniżej "przestrzeń robocza" i na samym dole, budzące skojarzenia z "China OS" "ikony mocy" w postaci skrótów telefonu, kontaktów, wiadomości i menu.
Widgety - dostępne po raz pierwszy w prawie równolegle wprowadzonych modelach F480 i I900. Zamysł tego projektu polegał na szybkim dostępie do wielu najczęściej używanych funkcji, przez menu przyjazne palcom. Funkcjonują one na zasadzie "Drag & Drop", a więc potrzebny Widget wyciągamy na pulpit i używamy, gdy nie będzie już potrzebny można przeciągnąć go z powrotem na listę Widgetów, a nie używaną listę schować "za ekran". Innowacyjność w porównaniu do i900 polega na tym, że Widgety w i8910 są konfigurowalne, chodzą znacząco szybciej, przez co użytkowanie ich jest dużo efektywniejsze niż w i900. Samych Widgetów nie ma sensu szczegółowo tutaj opisywać. Powiem tylko że jest ich dużo, a na uwagę zasługuje np. Widget YouTube oraz Widget "Widget" który umożliwia pobieranie większej ilości widgetów, bezpośrednio z sieci, co znacząco zwiększa ich funkcjonalność. W SGH-i900 Widgety były predefiniowane, tutaj natomiast możemy dodawać/odejmować Widgety. Innowacyjnością w Widgetach jest też posiadanie przez i8910 trzech niezależnych pulpitów, w skrócie na jednym pulpicie możemy mieć aplikacje internetowe, na drugim aplikacje związane z biurem a na trzecim mieć gry - wszystko przełączane jednym symbolem na pulpicie.
Układ menu - wchodzimy do menu głównego klawiszem sprzętowym (tym centralnym) lub wybierając palcem na ekranie "Menu". Znana z wszystkich Symbianów siatka ikon wita nas żywymi kolorami, z idealnie ostrymi krawędziami, bez żadnych widocznych pikseli. Standardowe pozycje menu to kontakty, Multimedia, internet, wiadomości, galeria, biuro, foto-wideo, RealPlayer, aplikacje narzędzia i ustawienia. Wszystko dokładnie na miejscu, poukładane jak w typowym Symbianie. Każdy kto używał kiedyś tego systemu, poczuje się jak w domu. Cała struktura drzewa menu jest bowiem analogiczna do innych urządzeń z Symbian OS. Można oczywiście przestawić menu na tryb listy pozycji, zamiast siatki. Dodatkowym ułatwieniem jest możliwość całkowitej konfiguracji ikon i układu menu. Generalnie w menu jest opcja pomocy (bardzo przydatnej), która jest naprawdę rozbudowana i nawet ja się z czegoś nowego dowiedziałem (poniżej, a pro po Bluetooth)
Bluetooth i WiFi - Jako urządzenie multimedialno-biznesowe, i8910 został wyposażony w cały przekrój modułów bezprzewodowych. Począwszy od modułu Bluetooth 2.0 + EDR poprzez WLAN obsługujący standardy 802.11b/g. Bluetooth jak bluetooth - pełna współpraca z każdym urządzeniem, nie spotkałem się jeszcze z tym by coś nie współgrało z i8910. Z WiFi jest więcej radochy, telefon udostępnia kodowanie połączenia po WPA, WPA2, WPA-TSK, WPA-TSK2, czyli na dzień dzisiejszy komplet standardów kodowania. Połączenie przez WiFi działa bardzo dobrze, zasięg jest w normie - AP oddalony o 50 metrów wskazuje na jednej kresce zasięgu. Nie doświadczyłem zrywania połączenia WLAN, przez co należy się OMNI HD duży plus. WiFi działa bardzo sprawnie, niestety w zastraszającym tempie wysysa baterię (co jest zrozumiałe - użytkowanie ekranu AMOLED i WiFi robi swoje).
Czujnik grawitacji - jest i działa równie sprawnie jak WiFi. Uaktywnia się dopiero w niektórych aplikacjach, lecz po jego aktywowaniu można stwierdzić że jest on bardzo czuły na ruch. Reaguje na prawie każde drgnienie aparatem, działa i reaguje dużo szybciej niż w G1 który posiadam równolegle. Czujnik pozwala także na zastosowanie takich funkcji jak wyciszenie za pomocą odwrócenia urządzenia do dołu ekranem, jak i usypianiem alarmów. Ot, dzwoni budzik i zamiast wstać do pracy, człowiek obraca telefon ekranem do dołu.
Zakaz połączeń - funkcja która umożliwia blokowanie połączeń, gdy nie chcemy by były one nawiązywane - np połączenia wychodzące. Wystarczy że aktywujemy blokadę wpisując hasło, a osoby postronne bez wpisania ustalonego kodu nie wykonają żadnego połączenia. Tak samo z połączeniami międzynarodowymi, połączeniami przychodzącymi i przychodzącymi w roamingu. Funkcja niekiedy przydatna - posiadając aparat z Windows Mobile musiałem dograć odpowiedni program.
Biuro - w zakładce "Biuro" mamy dostęp do aplikacji przydatnych w pracy. Kalkulator (przyjazny palcom, jak prawie wszystko w i8910), zegar, konwerter, notatki, kalendarz, Smartreader (rozpoznawanie wizytówek), słownik, menadżer aplikacji, zip, QuickOffice (przeglądarka dokumentów biurowych) i Adobe PDF. Wracając do słownika, nie wiem czy jest to zwykłe niedopatrzenie, czy po prostu niedbałość, ale aplikacja ta nie posiada bazy polskich słów. Jest hiszpański, angielski, francuski, niemiecki i włoski. Brak polskiego boli, gdyż jest to telefon z polskiej dystrybucji.
Dodanych jest kilka aplikacji służących do pseudo-nawigacji (coś na kształt tropiciela z SE, ustalanie pozycji etc) które sprawują się średnio. Niestety nie miałem możliwości przetestować dogłębnie funkcji nawigacyjnych, gdyż nie miałem żadnej aplikacji w zestawie. Miłym gestem byłaby aplikacja nawigacyjna z prawdziwego zdarzenia, a takowej brak w komplecie. Cóż, pozostaje zakup np. TomToma.
Z aplikacji które zasługują jeszcze na omówienie, jest oczywiście jeszcze przeglądarka. Zachowuje się ona jak przystało na preinstalowaną przeglądarkę - działa. Chodź nie do końca jak potrzeba - pierwszy zwis systemu i8910 złapał właśnie na przeglądarce i nie podczas renderowania zaawansowanej strony, a przy wpisywaniu adresu strony internetowej. Przeglądanie Internetu w trybie landscape jest podobne jak na innych urządzeniach z ekranem VGA. Tutaj mamy co prawda trochę gorszy wgląd w stronę WWW w pionie - o całe 120 pikseli. Ale aż dziwi mnie, że inni producenci nie poszli jeszcze po rozum do głowy i nie korzystają jeszcze z takich ekranów. AMOLED z 16 mln kolorów, wraz z połączeniem ekranu pojemnościowego daje rewelacyjny wynik. Kolory są jak żywe, wszystkie barwy są nasycone, obraz ostry jak żyleta. Chciałoby się zobaczyć taki ekran w Windows Mobile, ale cóż, pewnie jeszcze trochę poczekamy. Przeglądarka ponad to oferuje opcje takie jak wyszukiwanie tekstu na stronie. Można także podłączyć do przeglądarki kanały RSS. Obsługa wielu okien działa sprawnie, choć trochę denerwuje jest haczenie się animacji przełączania okien i brak jednoznacznych zakładek dla otwartych okien, jak w Operze 8.65.
Dialer, kontakty, wszystko w standardowej obudowie symbiana. Nawet pozycje menu nie różnią się od siebie - patrząc np na E65 i i8910.
Multimedia, Multimedia, Multimedia.
Jak już wspominałem, nigdy wcześniej nie widziałem obrazu tak czystego i tak ostrego, nasyconego barwami jak w i8910. Barwy są jak żywe, płynność animacji wyrywa z butów. Omnia HD posiada wbudowany odtwarzacz RealPlayer, który radzi sobie nawet z "pełnoprawnymi" filmami typu DivX. Zero konwersji - wgrywamy do pamięci (wbudowane 8 lub 16 GB) i kolokwialnie mówiąc: OGIEŃ! Do doskonałego obrazu, który pomimo niższej niż VGA rozdzielczości (360x640) wgniata w fotel jakością, dochodzą wbudowane głośniki stereo. Nie są to oczywiście głośniki audiofilskie, lecz w samochodzie nagłośnienie zapewni radość wszystkim użytkownikom. Kierowca przynajmniej będzie słyszał co się dzieje w filmie. Podczas oglądania na słuchawkach filmów dobrej jakości zauważyłem, że przy częstym pauzowaniu, przesuwa się niestety dźwięk wobec obrazu. Dzieje się tak tylko przy częstym zatrzymywaniu/wznawianiu filmu - przy oglądaniu "ciurkiem" nie ma takich problemów. Po podłączeniu słuchawek podczas filmu jeszcze jedna rzecz może nas zaskoczyć: dźwięk w systemie 5:1 - działa to rewelacyjnie. Nie zdarzyło mi się też by jakikolwiek film klatkował. Co ciekawe wykonałem kilka filmów i porównań, np. z filmami domyślnymi z OMNI HD (polecam demo Helikopter) zgranymi na inne urządzenia, czyli Xperia, HTC Universal, G1, SGH-i780. Tego filmu nie dało się w ogóle oglądać na Xperii i Universalu, Na G1 nawet nie ruszył (brak kodeków w Androidzie) a na SGH-i780 krztusił się momentami z żywszą akcją. Jakość oglądania filmów na i8910 jest porażająca. Nie da się tego opisać. Kto nie widział AMOLED w akcji ten nie zrozumie. Dodatkiem do multimedialności OMNI HD jest radio z RDS, działa bardzo sprawnie, nawet na nieoryginalnych słuchawkach. Nie miałem nigdy problemu z wyszukaniem stacji radiowej. (jest automatyczne wyszukiwanie stacji wraz z ich zapamiętywaniem).
Aparat. Ciekaw jestem dlaczego i8910 nie jest reklamowana jako aparat z Symbianem z funkcją telefonu. Na obwódce obiektywu jest napisane 8 Mpix. Niby powoli coraz więcej urządzeń posiada taki aparat. Sam Samsung oferuje kilka aparatów z taką rozdzielczością. Można powiedzieć - 8 megapikseli - to brzmi dumnie. Co więcej, przyglądając się dokładniej widzimy napis "Higth Definition Lens". Co oznacza dokładnie to High Definition Lens? I tu się objawia ta największa zaleta Samsunga OMNI HD. Nagrywanie w HD - 1280 x 720. Obraz jest idealnie płynny, jakość nie pozostawia złudzeń - to urządzenie bije wszelkie inne "fotograficzne" urządzenia. Przy nagrywaniu HD 720p 1 minuta filmu zajmuje około 34 Mb - na pamięci 8 GB zmieści się więc około 220 minut nagrywania. Kamera dodatkowo posiada "tryb gotowości", który pozwala oszczędzić baterię w czasie oczekiwania na nagranie.
Synchronizacja z PC.
Instalujemy z płyty oprogramowanie (płyta 100mb - w wersji mini, osoby z napędem szczelinowym nie mają możliwości instalacji, muszą pobrać ze strony Samsunga) po czym przystępujemy do synchronizacji która przebiega bez zastrzeżeń (tj. nie miałem żadnych problemów ze zgraniem kontaktów z pliku Excela, synchronizacji obrazów etc). W program NEW PC STUDIO został także wbudowany podprogram umożliwiający bezproblemowe połączenie urządzenia jako modemu do PC. Wybieramy operatora i... już. Bardziej zaawansowani użytkownicy mają opcję wprowadzania ręcznie ustawień (punkt dostępowy, użytkownika i hasło oraz numeru inicjującego). Wsparcie programowe oceniam na 5 z minusem - ze względu na tą małą płytkę zamiast dużej.
Podsumowanie
Bardzo niezrównoważony telefon. Z jednej strony bardzo multimedialny i innowacyjny, a z drugiej negatywnie zaskakujący niektórymi cechami. Pierwszy dotykowy telefon z Symbianem z Korei działa doskonale - przez cały tydzień użytkowania ani razu się nie zwiesił, bez zamykania procesów działa bardzo szybko. Bateria też się sprawdza. Używając G1 intensywnie, byłem na spotkanie z OMNIĄ HD przygotowany, że będzie ona ładowana codziennie. I tu zaskoczenie - bateria, podczas użytkowania jako telefon i sporadycznie internet (czasami forum, Gmail i rozkład ZTM) wytrzymywała spokojnie 3 dni. Fakt, że pierwsze kilka dni zabawy sprawiało że nie wytrzymywał tego dnia. WiFi, fotografowanie, muzyka.
Wykonanie, na początku tandetne, teraz wydaje mi się wręcz doskonałe. To drugie urządzenie z ekranem pojemnościowym, po którego użytkowaniu bardzo ciężko będzie wrócić do klasycznego digitizera. Kto raz poczuł magię ekranu pojemnościowego, ten nie będzie chciał wracać do szarej rzeczywistości jaką jest już wiekowy, klasyczny czyli oporowy digitizer.
Podsumowując jednym zdaniem - przypadku i8910 można po prostu powiedzieć - zasłużyła ona w pełni na miano HD.
PS.
Po 10 dniach użytkowania zauważyłem że wyciera się tylnia klapka (znaczące rysy i zmatowienie) w miejscu gdzie telefon się opiera o blat np. stołu. wygląda to mało estetycznie...