* migający ekran:
Okazuje się iż pewna partia LOOXów ma źle skalibrowany ekran (szczególnie te o numerach seryjnych mniejszych od YELB014850 – mój model to YELB008937). Objawia się to mruganiem/falowaniem ekranu, szczególnie gdy PDA się nagrzeje - np. w czasie ładowania, na słońcu, czy po prostu przejmie ciepło od dłoni (sic!). Na nieszczęście mój egzemplarz mruga non-stop. Nie widać tego tylko na jasnym tle (np. tekst w Pocket Wordzie). Ale za to na zewnątrz mieszkania gdy silne słońce świeci prosto w ekran to skacze jak szalony.
Fujitsu-Siemens zna ten problem i już wkrótce będą mogli temu zaradzić. W tym momencie możecie starać się o wymianę palmtopa, ale nie macie żadnej gwarancji iż otrzymacie nie mrugający model. Podobno w Austrii w Wiedniu można już zanieść swojego palmtopa do serwisu i w ciągu 10 minut wyjść z naprawionym ekranem.
Dla odważnych istnieje jeszcze jedno rozwiązanie - własnoręczna kalibracja. Jednak uważajcie! Jeśli postanowicie "obejrzeć wnętrze" waszego PDA stracicie gwarancję.
Oto procedura:
- usuwamy karty pamięci oraz rysik
- odkręcamy cztery malutkie śrubki z tyłu obudowy
- zdejmujemy obudowę (schodzi lekko) i ukazuje nam się bateria
- łapiemy za lewy górny brzeg baterii i podnosimy ją, lecz należy uważać gdyż jest ona przymocowana swoją dolną częścią do obwodów PDA
- pod baterią znajduje się pionowo umieszczony element z napisem „Made in Japan – ALPS” (ten element to IC, ale nie wiem co ten skrót po angielsku oznacza)
- teraz należy skalibrować napięcie przy pomocy małego pokrętła zlokalizowanego po prawej górnej stronie plastikowego wycięcia gdzie znajduje się IC
- niewielki obrót zgodnie ze wskazówkami zegara powinien rozwiązać problem
Najlepiej sprawdzić to zerkając na ekran podnosząc PDA lekko do góry i włączając go.
* znikające ikonki z Menu Settings, zakładka System:
To bardzo dziwne, ale niekiedy połowa ikonek z wymienionego wyżej okienka po prostu znika. Pomaga jedynie reset urządzenia.
* bluetooth:
Narzekać na moduł komunikacji bezprzewodowej specjalnie nie będę. Ale korzystając wcześniej z innych palmtopów wyposażonych w bluetooth mam kilka zastrzeżeń co do jego pracy. Według mnie po włączeniu modułu przełącznikiem sprzętowym znajdującym się z boku obudowy, od razu powinniśmy mieć możliwość nawiązania połączenia.
Jeśli jednak spróbujecie wtedy wybrać z Menu Settings -> zakładka Connections -> ikona Connections -> Connect to spotka was niemiła niespodzianka. Ja z moim Ericssonem t39m łączę się dopiero po około 10-15 sekundach (jeśli w ogóle). Po prostu pojawia się okienko Connecting i ... myśli ... myśli ... myśli ...
Rozwiązaniem tej sytuacji jest wcześniejsze odpalenie aplikacji PocketPlugFree będącej menadżerem połączeń bluetooth. Inicjalizuje ona moduł, szuka urządzeń bezprzewodowych w zasięgu i dopiero wtedy możemy się łączyć - swoją drogą trwa to również około 10 sekund, ale wtedy mamy pewność iż połączenie dojdzie do skutku.
Mój były iPAQ 3850 z pleckami CF + karta Pretec Bluetooth łączył się niemalże od razu! (już jutro zaległy test tego zestawu pojawi się na PocketPage)
Według mnie powinna gdzieś być opcja by moduł BT nie szukał za każdym razem nowych urządzeń, i łączył się od razu ze skonfigurowanym wcześniej telefonem.
* przeciętny czas życia baterii:
Tego wszyscy się obawiali, ale to fakt iż żadnej rewelacji nie będzie
Przeprowadziłem dzisiaj test. Puściłem plik MP3 (128kbps, 44kHz, stereo, długość 3:30) w aplikacji Windows Media Player. Podświetlanie ekranu ustawiłem na połowę mocy (zaznaczyłem by się nie wyłączało) i podobnie zrobiłem z głośnością. W Menu Settings, zakładka System, aplikacja CPU Settings wybrałem standardowy tryb pracy procesora (jest jeszcze "Power Saving Mode"). Empetrójka znajdowała się w wewnętrznej pamięci RAM i była zapętlona tak by grała cały czas, a PDA ustawiony tak by się nie wyłączał po określonym czasie. Oprócz Media Playera miałem uruchomiony tylko Battery Monitor (no i nakładki na system - WisBar i Dashboard). W gnieździe CompactFlash miałem 128MB kartę, lecz żadna z uruchomionych aplikacji z niej nie korzystała.
Bateria miała 100% gdy rozpoczynałem test. Po 1 godzinie i 33 minutach było już 50% mocy, a po 2 godzinach i 39 minutach licznik wskazywał 15% - w tym momencie Windows Media Player powiadomił mnie iż nie jest wstanie już dalej odtwarzać muzyki z powodu niskiego stanu baterii.
Jutro zabieram się za inne testy. Na pierwszy rzut pójdzie zmiana ustawień pracy procesora. Zobaczymy czy w trybie "Power-Saving Mode" uda się choć kilka minut dłużej posłuchać muzyki.
W kolejnym teście zminimalizuje całkowicie zużycie energii - w trybie "Power-Saving Mode" wyłączę ekran (nie tylko podświetlanie ale całość), wyłączę także aktywne wyszukiwanie urządzeń w podczerwieni (standardowo uruchomione) i wyciągnę kartę CompactFlash.
* ekran słabo reagujący:
O tym też już wspominałem w pierwszym artykule. Należy naprawdę mocno stuknąć rysikiem by PDA zareagował. Mocno? Co to znaczy? Dla porównania podam iż mój iPAQ 3630 oraz 3850 rozpoznawały nawet delikatne muśnięcie ekranu. Wiem z własnego doświadczenia iż początkujący właściciele palmtopów dość mocno stukają w ekran (nawyk pisania długopisem). Dopiero szok doznany po obejrzeniu swojego ekranu pod światło ujmuje kilka kilogramów z ich ręki (polecam dobrego screenprotectora). Dlatego dużo osób może się ze mną nie zgodzić, iż ekran jest za mało czuły.
Ale spróbujcie zaznaczyć np. długi tekst (tak na kilka ekranów) w Pocket Wordzie za pomocą rysika z małą siłą nacisku. No i jak wam poszło? Trudne prawda? Ekran zachowuje się tak jakbyśmy unosili rysik w pewnym momencie i PDA przerywa zaznaczanie.
Można to jeszcze sprawdzić rysując kółko np. w aplikacji Notes (program do obsługi dyktafonu). Należy naprawdę mocno przycisnąć by linia nie była przerywana.
Podobnie jest z rozpoznawaniem tekstu pisanego własnoręcznie np. w aplikacji MS Transcriber. Jeśli nie przyciśniemy mocno to palmtop nie będzie miał szans na rozpoznanie odręcznych gryzmołów.
* systemowy mikrofon niskiej jakości:
Nawet przy ustawieniu maksymalnej jakości nagrywany, dźwięk jest pełen zakłóceń.
* podświetlenie ekranu nie włącza się gdy palmtop długo przebywa w podstawce synchronizacyjnej:
Czasem zdarza się iż podświetlanie ekranu nie działa gdy PDA jest długo podpięty do ładowarki. Ja tego nie doświadczyłem ale spotkałem się z opiniami kilku innych osób, którym się to przytrafiło.
* problemy z synchronizacją:
Słyszałem że właściciele niektórych PDA mają problemy z połączeniem ActiveSync, ale ja doświadczyłem tego dopiero teraz (czytaj: z LOOXem). Czasem po prostu urządzenia się nie widzą (nawet nie próbują się łączyć). Fizyczne odpięcie kabla USB od komputera nie pomaga. Podobnie jak reset samego PDA. Dopiero restart blaszaka poprawia tą sytuację (CTRL+ALT+DEL i zamknięcie wcecomm.exe, czyli ActiveSynca nie pomaga).
Innym razem urządzenia łączą się lecz jedynie w trybie Guest, pomimo iż Partnership jest ustawiony. Ponownie restart jedyną deską ratunku. Możliwe iż nowy ActiveSync coś naprawi. Jest już dostępna wersja 3.5a - pojawiła się 28 sierpnia.
Prawdopodobnie większość wymienionych wyżej niedogodności zostanie usuniętych przy pomocy nadchodzącej już poprawki software'owej.
Oczywiście są też genialne rozwiązania jak np. IrDA 4Mbps.
Tak! Ten palmtop wyposażony jest w szybki port podczerwieni w standardzie FIR (Fast Infra Red), zapewniający transfer aż do 4Mbps. Dla porównania zaznaczę iż prawie wszystkie do tej pory PDA nie mogą przekroczyć magicznej granicy 115kbps, gdyż wyposażone są w szeregowy port podczerwieni, czyli SIR (Serial Infra Red).
Niestety pomimo iż mój notebook wyposażony jest w FIR nie udało mi się zmusić tych dwóch urządzeń do tak szybkiej komunikacji. Prawdopodobnie jest to kwestia oprogramowania (myślę iż LOOX nie wie że ma tak szybki port).
Pozostałe plusy to:
- dwa gniazda na karty rozszerzeń
- przycisk przewijania
- niewielka waga
- małe gabaryty
- ...
Miejmy nadzieję iż Fujitsu-Siemens poprawi jak najszybciej te najbardziej rażące niedociągnięcia, tak by LOOX nie zawiódł wszystkich, którzy liczyli na wspaniałego PDA w przystępnej cenie.
Jeśli przeoczyliście pierwszą część testu znajdą go w dziale artykuły naszego serwisu.