- Element światłoczuły: CMOS
- Max. rozdzielczość: 320x240 pikseli w kolorze
- Optyka: f/2.8, ostrość: 45 cm do nieskończoności
Dzięki swojej konstrukcji, aparat praktycznie nie powiększa rozmiarów palmtopa
Jednym z ciekawszych zastosowań palmtopów jest wykorzystanie ich jako proste aparaty cyfrowe, nie dziwi więc fakt pojawiania się na rynku tego typu rozwiązań dla PDA większości producentów. Dla Visorów analogiczne rozwiązanie stworzyła firma IDEO, aparat dołączany jest, jak się tego można było spodziewać, poprzez złącze Springboard.
Aparat Eyemodule dostarczany jest w małym pudełku wraz z niewielką torebką-etui i CD-ROMem. Urządzenie jest od razu gotowe do pracy, wystarczy podłączyć je do slotu Springboard, co owocuje uruchomieniem palmtopa i aplikacji odpowiedzialnej za obsługę aparatu. Opisana sytuacja występuje jednak jedynie w przypadku stosowania Visora lub Visora Deluxe, w przypadku Visora Prism lub Platinum wymagana jest nowsza wersja oprogramowania, o czym moduł informuje stosownym komunikatem. Upgrade dostępny jest za darmo w Internecie na stronie poświęconej Eyemodule.
Aparat to urządzenie o bardzo prostej konstrukcji. Elementem światłoczułym jest matryca CMOS charakteryzująca się mniejszym poborem mocy niż elementy CCD stosowane w "zwykłych" aparatach cyfrowych, ale także gorszą jakością. Eyemodule posiada obiektyw o stałej ogniskowej, a jeden tylko zewnętrzny przycisk obok niego służy jako spust migawki.
Aby wykonać ujęcie należy przejść do programu obsługującego aparat (lub PDA zrobi to automatycznie po włożeniu do slotu Springboard). Ujęcia kadruje się na wyświetlaczu palmtopa, gdzie mamy podgląd obrazu widzianego obiektywem aparatu. Podgląd jest zadziwiająco płynny i wyświetlany w 16 odcieniach szarości. Niestety podgląd nie był kolorowy mimo podłączenia aparatu do kolorowego Prisma, co trochę rozczarowuje. Naciśnięcie przycisku migawki wykona ujęcie, możemy także wykorzystać do tego przycisk przewijania do góry w palmtopie. Aparat domyślnie pyta czy potwierdzić zapisanie ujęcia, komunikat ten można jednak wyłączyć, do sygnalizacji wykonania ujęcia można także wykorzystać sygnał dźwiękowy. Co ciekawe, ponieważ ujęcia wykonywane są praktycznie natychmiast po naciśnięciu spustu migawki, nie musimy zbytnio martwić się o ich rozmazanie. Jedynym problemem podczas korzystania z Eyemodule może stanowić kadrowanie ujęć np. twarzy stojącej osoby - wymaga to trzymania palmtopa w pozycji poziomej, co utrudnia patrzenie na wyświetlacz. Znacznie lepiej rozwiązane jest to w aparacie PalmPix Kodaka przeznaczonym dla urządzeń Palm, gdzie obiektyw skierowany jest w tym samym kierunku co tył palmtopa, użytkownik patrzy więc centralnie na wyświetlacz PDA. Jednak sporą zaletą Eyemodule jest jego niewielki rozmiar i konstrukcja dość dobrze integrująca go z Palmtopem, tak że nie wystaje on na boki ani z tyłu, jedynie przedłuża komputerek o około 1,5 cm. Dzięki temu wiele osób wcale nie domyślało się faktu, że jest akurat fotografowane, aparat po prostu nie rzuca się w oczy. Niestety raczej nie można by się pokusić o ciągłe noszenie go w slocie Springboard, gdyż obiektyw urządzenia, mimo iż obramowany plastikiem, nie posiada żadnej osłonki. W przypadku normalnego korzystania nie jest to jednak problemem.
Aparat niestety nie zachwyca jakością, a oferowane trzy tryby zdjęć nie napawają entuzjazmem. Są to odpowiednio: 320x240 pikseli w kolorze oraz 320x240 i 160x120 w odcieniach szarości. Ujęcia zajmują w pamięci palmtopa 187KB dla koloru i odpowiednio 37 i 9KB dla odcieni szarości. Są to wartości charakterystyczne dla pamięci palmtopa, po przegraniu ujęć na PC są one konwertowane na format JPG a ich rozmiar ulega zmianie. Jakość zdjęć nie jest niestety najlepsza, ujęcia są trochę nieostre. Ponieważ aparat nie jest wyposażony w lampę błyskową musimy pamiętać aby fotografować przy dostatecznym zewnętrznym oświetleniu, w przeciwnym razie jakość zdjęć ulegnie znacznemu pogorszeniu, staną się ziarniste i "pokryte śniegiem". Co ciekawe, kolorowe ujęcia można wykonywać także na monochromatycznym modelu Deluxe, aczkolwiek prawdziwą przyjemność daje tutaj korzystanie z palmtopa z kolorowym wyświetlaczem, gdyż mamy możliwość podglądu zrobionych ujęć także w kolorze.
Wykonane fotografie przechowywane są w pamięci palmtopa, ich ilość zależy zatem od ilości danych i programów przechowywanych w komputerku. Oficjalnie podaje się, że Visor Deluxe z wolnymi 5 MB pamięci może pomieścić 25 ujęć w kolorze, 125 ujęć o odcieniach szarości w rozdzielczości 320x240 pikseli i około 500 fotek o wymiarach 160x120 pikseli, faktem jest jednak, że wielu użytkowników Visorów nie posiada tak dużego obszaru wolnej pamięci w swoich maszynkach.
Aparat potrafi wykonywać zdjęcia w trzech trybach
Oprogramowanie aparatu jest bardzo proste w obsłudze i funkcjonalne, instalowane jest ono w pamięci podczas pierwszego umieszczenia aparatu w slocie i zajmuje około 50KB w pamięci palmtopa. Oprócz funkcji kadrowania wykonywanego ujęcia i wyboru trybu fotografii, mamy także możliwość podglądu ujęć, porządkowania ich według kategorii, opisywania notatkami czy kasowania. Oryginalnie ujęcia segregowane są według daty i godziny wykonania. Troszkę szkoda, że podczas wykonywania zdjęć program nie podaje ile fotek zmieści się jeszcze w pamięci, w tym celu musimy standardowo wejść do Launchera i sprawdzić ile wolnej pamięci posiada jeszcze komputerek. Dość interesującą funkcją jest timer, pozwalający zautomatyzować wykonywanie ujęć, w pętli jedno ujęcie co 10 sekund, lub ręcznie wybierana ilość ujęć co określaną jednostkę czasu.
Timer automatyzujący wykonywania ujęć (fot. ze strony Eyemodule)
Na CD-ROMie dołączonym do aparatu znajduje się także conduit odpowiedzialny za przesyłanie zdjęć do PC i oprogramowanie MediaCenter pozwalające nakładać na fotografie proste efekty Szkoda, że ujęcia podczas synchronizacji danych można przenieść jedynie z palmtopa do PC, w drugą stronę nie jest to możliwe. Dość interesujący jest sposób segregowania zdjęć w przypadku korzystania z modułu przez kilku użytkowników, otóż każdy z nich będzie miał swój osobny podfolder, w którym znajdą się fotografie. Podczas przesyłania zdjęć naprawdę można docenić port USB, w który wyposażone są palmtopy firmy Handspring, synchronizacja jest bardzo szybka i naraża na szwank nerwów użytkownika, jak dzieje się to w przypadku portu szeregowego Palma.
Innym interesującym sposobem wykorzystania kamerki jest oprogramowanie Eyecontact, dostępne za darmo na stronie WWW Eyemodule. Jest to specjalna książka adresowa, korzystająca ze standardowej bazy danych adresów, pozwalająca umieszczać w rekordach wizerunki osób wykonane aparatem. Co ciekawe dane z rekordu można przesyłać do innego palmtopa, włączając w to zdjęcie, o ile osoba odbierająca dane także posiada program Eyecontact. Program ten jest bardzo przyjemną ciekawostką, praktyczne zastosowanie trochę ogranicza spory bądź co bądź rozmiar zdjęć. Jednak dla tych, którzy mają problem z przypomnieniem sobie kim jest osoba, której dane zapisane są w spisie, może to być rewelacyjna pomoc.
Zdjęcie osoby w książce adresowej (fot. ze strony Eyemodule)
Jako kilka słów podsumowania należy stwierdzić, że aparat Eyemodule jest bardzo ciekawym urządzeniem, jednak raczej do amatorsko-zabawowych rozwiązań. Jego kiepskie parametry raczej nie uczynią z niego narzędzia do biznesu, aczkolwiek w niektórych sytuacjach (Eyecontact, Timer, dyskrecja wykonywania zdjęć) sprawdza się doskonale. Każda zainteresowana aparatem osoba powinna sama zdecydować, czy będzie to dla niej przydatne urządzenie. Możliwe, że w niedalekiej przyszłości rozwiązania takie, dzięki swoim niewielkim rozmiarom, montowane będą na stałe do palmtopów, stwarzając nowe możliwości wykorzystania komputerków...
Cena: 1200 zł brutto
Zalety:
Wady:
Urządzenie w pakiecie wraz z akcesoriami zawiera:
- CD-ROM z oprogramowaniem
- etui z materiału
- krótką instrukcję
Do testów dostarczył:
MDS Poland Sp. z o.o
ul. Langiewicza 25/1
02-071 Warszawa
www.mds.com.pl