Narzędzia do notatek odręcznych nie są zbyt rozbudowane - nie ma specjalnego trybu powiększonego znanego z aplikacji tworzonych przede wszystkim z myślą o odręcznym pisaniu po ekranie (z okienkiem zawierającym powiększony fragment strony, który jest automatycznie przesuwany w trakcie pisania). Zostaje jedynie klasyczne "szczypanie" ekranu i później przesuwanie przestrzeni roboczej dwoma palcami. Zaletą są za to nieskończone rozmiary owej przestrzeni - przesuwając ją w dół czy prawą stronę nie natkniemy się na żadną granicę.
Wybór narzędzi do rysowania też nie powala - do dyspozycji jest jedynie długopis, mazak i marker. Wybór kolorów także ograniczono do kilkunastu barw (kilka jest na wstążce, reszta w rozwijanym menu) beż możliwości dodawania własnych. Na szczęście aplikację zaopatrzono w tryb ignorowania podczas pisania opartej o ekran dłoni.
Prócz notatek odręcznych, pojawiła się również obsługa technologii OCR, czyli rozpoznawania tekstu na obrazkach. Ta funkcja jest już obecna także w wersji dla iPhone’ów i działa automatycznie w tle - po kilku minutach od wstawienia obrazka do notatek, tekst znajdujący się na nim będziemy mogli przeszukiwać we wbudowanej wyszukiwarce. Co ważne, wspierane jest rozpoznawanie także naszego rodzimego języka. Tej funkcji wydanie dla Androida jeszcze nie obsługuje (podobnie jak Office Lens, ułatwiającej "skanowanie" dokumentów czy slajdów przy pomocy wbudowanego aparatu).