Wydawałoby się, że tak małe zmiany nie będą wymagały wiele pracy. Okazało się to jednak mylące - twórcy ROMu tłumaczą, że cały czas zajmowali się integrowaniem kodu Androida 5.1 z modyfikacjami wprowadzanymi do systemu i dopiero niedawno zakończyli ten proces. Trwały również prace nad procesem aktualizacji (by bez utraty danych móc wgrać wersję 12.1 na 12.0 i 12.0 na 11). Teraz deweloperzy skupiają się z kolei na zakończeniu prac nad wersją 12.0 (zarówno w postaci nieoficjalnych ROMów jak i paczek OTA dla Oppo N1 czy OnePlus One), by móc już wszystkie zasoby przeznaczyć na rozwój wersji 12.1 (oficjalne kompilacje nightly mogą pojawić się w każdej chwili).
Przy okazji wspomniano także o kilku nowościach. Część z nich taka nowa już nie jest (np. zmiany w zarządzaniu uprawnieniami roota, o których pisaliśmy kilka miesięcy temu), ale są też ciekawe dodatki. Jednym z nich jest funkcja LiveDisplay, która łączy w sobie kalibrację koloru, technologię RenderFX znaną z CyanogenModa 7.x oraz dostosowywanie temperatury obrazu w zależności od pory dnia (coś jak f.lux na komputerach). Niestety, jej dostępność, podobnie jak opcji Ambient Display wprowadzonej przez Google, będzie zależeć od możliwości konkretnego modelu, więc nie wszyscy będą mogli korzystać z dobrodziejstw LiveDisplay.