Na liście znalazły się między innymi Spotify, feedly, Circa News, Wunderlist, RunKeeper czy Jawbone. Pełną listę można znaleźć na tej stronie. Jak widać Google o wiele szybciej rozszerza funkcjonalność swojego asystenta głosowego w porównaniu do Apple czy Microsoftu. Z drugiej strony, przez wybrany model (integracja z zainstalowanym lokalnie oprogramowaniem, a nie po stronie serwera) sprawia, że z nowych funkcji nie skorzystamy na komputerze czy urządzeniach z iOS. Nadal trzeba też zostać wybranym przez Google, podobnie jak w wypadku Apple.
Inną nowością w Google Now, o której pisze serwis Android Police, jest umożliwienie programistom dodania własnych komend głosowych. Do tej pory mogli się oni podłączać jedynie do tych, które już były zaimplementowane przez Google. Niestety, podobnie jak wyżej, póki co możliwość dodania własnych komend dostępna jest tylko dla programistów zaproszonych przez Google. Wśród nich są między innymi twórcy Shazam, TuneIn Radio czy TripAdvisor. Tu także nie wiadomo kiedy można się spodziewać otwarcia API dla wszystkich chętnych. Warto tu przypomnieć, że Microsoft w Windows Phone od początku pozwalał programistom na przypisywanie do aplikacji własnych komend głosowych.
Obie nowości są udostępniane stopniowo, więc możecie jeszcze nie mieć do nich dostępu. W wypadku komend głosowych pamiętać też należy, że nie działają one w języku polskim, więc należy ustawić rozpoznawanie mowy na angielski.