HTC oficjalnie twierdzi, że "w celu zachowania jak najlepszych wrażeń użytkownika, One Mini 2 nie otrzyma aktualizacji do Lollipopa i pozostanie na obecnej wersji systemu". To samo tyczy się pierwszego One Mini. Przy czym o ile w jego wypadku jeszcze można to zrozumieć (minęły już dwa lata od premiery), o tyle w wypadku następcy już o wyrozumiałość trudno - urządzenie ma raptem rok i w dodatku konkurencja z podobną specyfikacją (np. Moto G, nawet w wersji sprzed dwóch lat) aktualizację otrzymała.
Oczywiście zawsze zostają nieoficjalne ROMy. Jednak takim ruchem HTC pokazuje, że jeśli chcecie mieć nieco tańszy smartfon i otrzymywać oficjalne aktualizacje, to jednak nadal lepiej jest wybrać urządzenie innego producenta.