Czerwcowa aktualizacja niestety kontynuuje ten trend. Wszyscy dostają jedynie opcję kręcenia przyspieszonych filmów gwiazd w trybie nocnym aparatu, zablokowany folder lokalny w Google Photos, ostrzeżenia o chodzeniu zapatrzonym w smartfona i dodatkowe tapety.
Poza tymi nowościami, Google rozszerzyło dostępność funkcji testowania dzwoniącego przez Asystenta na Japonię, wykrywania wypadków na Hiszpanię, Irlandię oraz Singapur oraz dodało obsługę nowych akcentów angielskiego do aplikacji dyktafonu.
Gboard ponadto ma umieć wyciągać ze skopiowanego tekstu potrzebne informacje (np. numery telefonów czy adresy), ale zapewne podobnie jak z kodami jednorazowymi w Wiadomościach, będzie to umiał robić tylko dla tekstu po angielsku.
Źródło: Android Police