Obróbka szkła 'na własną rękę' byłoby dla Apple zbyt kłopotliwe - ze względu na konieczność transportu szkła z miejsca na miejsce i na zbyt wysoki koszt w stosunku do udostępnienia maszyn współpracującej już z Apple firmie. Maszyny co prawda są obecnie wyłączone z użytku, jednak są gotowe do pracy i w razie potrzeby mogą ruszyć pełną parą jak tylko zapadnie decyzja o rozpoczęciu masowej produkcji piątego iPhone'a.