Oczywiście mamy lepszy procesor pod maską czy zewnętrzny ekran bliższy standardowym wymiarom (proporcje 23.1:9 zamiast 25:9 z zeszłorocznego modelu Folda), obsługę Wi-Fi 6E czy kamerkę ukrytą pod wewnętrznym ekranem.
Dodatkowo Fold 4 ma już preinstalowanego Androida 12L z nowym dolnym paskiem nawigacyjnym, ale zapewne i tak niedługo trafi on w aktualizacjach jak nie do 12L to do 13 do starszych Foldów.
Podstawowe problemy jednak zostały - wewnętrzny ekran nadal pokryty jest niezbyt odpornym plastikiem (w porównaniu do wzmocnionego szkła z normalnych smartfonów), urządzenie nadal jest dość grube po złożeniu.
W wypadku Flipa, poza odświeżeniem procesora dodatkowo zwiększono pojemność baterii do poziomu 3700 mAh, choć nadal jest to mniej niż w tradycyjnych flagowcach.
Ceny Folda 4 zaczynają się od 8400 zł za wersję z 12 GB RAM i 256 GB wbudowanej pamięci, zaś Flipa 4 od 5150 zł za wersję z 8 GB RAMu i 128 GB wbudowanej pamięci. Zamówienia można już składać, dostawa ma ruszyć 26 sierpnia.
Źródło: Ars Technica