Urządzenie miało przestarzałą specyfikację, starego Androida już w dniu premiery i były obawy o wytrzymałość ekranu. Zasadniczo chwalono jedynie zewnętrzny ekran, który oferował o wiele większe możliwości niż malutkie okienko z Galaxy Z Flip, czyli głównego konkurenta. Samsung jednak bardziej przyłożył się do całej reszty i można powiedzieć, że wygrał tamto starcie.
Teraz Motorola wraca z odświeżonym RAZR 5G. Jak już można domyśleć się z nazwy, jednym z dodatków jest obsługa sieci 5G. Co poza tym? Motorola zapewnia o dużo wytrzymalszym zawiasie, mamy też szybszy procesor (Snapdragon 765G zamiast 710), więcej RAMu (8 GB vs 6 GB) czy nieco pojemniejszą baterię (2800 mAh).
Przeniesiono także skaner odcisków palców na tył urządzenia i dodano obsługę fizycznych kart SIM (pierwszy RAZR wspierał jedynie eSIM). Są też lepsze aparaty (główny 48 MP z OIS i laserowym autofocusem oraz 20 MP w przedniej kamerce).
Nowa wersja oprogramowania pozwala także uruchomiać dowolne aplikacje na zewnętrznym ekranie (oczywiście to, czy da się ich używać na tak małym wyświetlaczu to inna kwestia).
Urządzenie ma trafić do sklepów jesienią i kosztować 6500 zł.
Źródło: xda-developers