Pamiętacie jak 2 lata temu w pewnym barze
znaleziono prototyp iPhone’a 4, a Policja zrobiła nalot na mieszkanie jednego z redaktorów witryny Gizmodo, która wtedy puściła jego zdjęcia w świat? Okazuje się, że miesiąc temu podobne wydarzenie miało miejsce w SanFrancisco. Barman pracujący w jednym z tamtejszych barów znalazł pewnego wieczora dziwny telefon, z naklejką „NOT FOR SALE” ...
... Jego znajomy domyślił się, że to musi być jakiś nieujawniony aparat Google i skontaktował się z ich siedzibą. Firma ta od razu zaczęła ich straszyć pociągnięciem do odpowiedzialności za udział w przestępstwie. Skończyło się na tym, że 20 września telefon przekazano w ręce Google. Więcej na ten temat u źródła, czyli na Wired.com