Dotknęło to między innymi Huawei, które w nowych smartfonach a Androidem nie może już umieszczać pakietu aplikacji Google (w tym klienta Play Store) i ma problemy z uzyskiwaniem komponentów amerykańskich firm. Przynajmniej z tym drugim chiński producent jednak sobie niedawno poradził.
Jak można przeczytać na łamach portalu Ars Technica, Huawei Mate 30 jest pierwszym smartfonem firmy, w którym nie ma ani jednego amerykańskiego komponentu. Nie było to trudne, gdyż chiński producent już od jakiegoś czasu najważniejsze elementy produkował sam (procesory i modemy HiSilicon) czy kupował od azjatyckich firm (np. ekrany, aparaty czy RAM), więc do zmiany zostały tylko drobniejsze rzeczy jak anteny LTE czy pamięci flash.
Nadal problemem jest jednak oprogramowanie, ponieważ jak dotąd na rynku zachodnim nikomu nie udało się osiągnąć większych sukcesów z urządzeniami bez dostępu do sklepu Play. Programiści zwyczajnie nie są zainteresowani oferowaniem aplikacji w innych sklepach i nawet jeśli je tam wrzucą, to w najlepszym razie aktualizują je raz na pół roku o ile nie zapomną o nich w ogóle o czym mogliśmy się przekonać przy okazji prób Amazonu z własnym sklepem.