Przede wszystkim pakiet aplikacji rozbito. Producent może teraz wybrać jedynie podstawowy zestaw (Play Store i pochodne, ale bez Chrome'a czy wyszukiwarki), dołączyć do tego samego Chrome'a lub przeglądarkę Google oraz wyszukiwarkę. Te zmiany dodatkowo wiążą się też z wprowadzeniem opłat licencyjnych.
Otóż do tej pory wykorzystywanie Androida z zestawem aplikacji Google wiązało się jedynie z kosztem testów wymaganych do sprawdzenia zgodności dystrybucji Androida z API zaprojektowanym przez Google. Teraz producenci będą musieli dodatkowo płacić za licencję od każdego urządzenia.
Koszt ten będzie się różnił w zależności od kraju, wybranego zestawu aplikacji oraz gęstości pikseli ekranu (to ostatnie zapewne służy za wyznacznik półki cenowej). Może się wahać od 2,5 $ (około 10 zł) do aż 40 $ (około 150 zł). To oznacza wzrost cen urządzeń.
Oczywiście producenci mogą próbować zniwelować nową opłatę, ale raczej nie w sposób dobry dla użytkownika - najłatwiej będzie im tego dokonać podpisując umowy na dołączanie jeszcze większej liczby niechcianych aplikacji do systemu preinstalowanego na telefonie.
Źródło: The Verge