Jak można przeczytać na łamach oficjalnego bloga aplikacji Waze, jej twórcy dodali właśnie opisane wyżej ostrzeżenia do swojego programu. Na razie korzystać z nich mogą jedynie mieszkańcy Austrii, Belgii, Brazylii, Kolumbii, Kostaryki, Czech, Salvadoru, Francji, Węgier, Włoch, Łotwy, Liechtensteinu, Holandii, Nowej Zelandii, Rumunii, Szwecji, Szwajcarii, Trynidadu, Tobago oraz Urugwaju. Wkrótce jednak funkcja ma być dostępna na całym świecie i sądząc po tak egzotycznych krajach jak Salvador czy Trynidad i Tobago, Polska raczej powinna się zawierać w owej "reszcie świata".
W ustawieniach programu można wybrać, czy alert ma się pojawiać przy przekroczeniu limitu choćby o 1 km/h czy może dopiero przy jeździe o 5%, 10% lub 15% za szybko względem ograniczenia.