Od tego czasu co jakiś czas publikował fragment zrzutu ekranu przedstawiający nową wersję, ale niewiele więcej. Aż do drugiej połowy minionego miesiąca, gdy udostępnił w końcu publiczną wersję beta. Niestety, pokazała ona, że do finalnej wersji jeszcze droga daleka, gdyż brakuje bardzo wielu funkcji znanych z oryginalnego Fenixa.
Nie ma chociażby bardziej zaawansowanych ustawień wyglądu (jest jedynie kilka motywów), obsługi Tweet Markera, wyciszania użytkowników, hashtagów czy słów, widżetów i wielu innych opcji.
Jest za to odświeżony wygląd od początku tworzony w oparciu o założenia Material Design. I na chwilę obecną praktycznie tylko to. Wiadomo też, że gdy aplikacja zostanie skończona, będzie zupełnie nową wersją, a nie aktualizacją dotychczasowej. A to oznacza konieczność ponownego zakupu.
Do testów programu można się zapisać tutaj.