I od północy program stał się dostępny. Jednak jak to nasz rząd ma już w zwyczaju (patrz coroczny pad Twojego e-PITa 15 na kilka dni po 15 lutego), nie uwzględnił zwiększonego zainteresowania obywateli. To doprowadziło do szybkiego padu serwerów obsługujących generowanie cyfrowych dowodów, co trwa po dziś dzień.
Czytając wpisy na Twitterze możemy się dowiedzieć, że ta awaria niemiło zaskoczyła tych, którzy mObywatela już używali tam, gdzie było to dopuszczalne (np. przy kontroli biletów ulgowych). Kiedy serwery wstaną? Nie wiadomo, bowiem rząd wydał jeden generyczny komunikat o występowaniu problemów i od tego czasu zamilkł.
Najlepiej więc będzie, podobnie jak z Twoim e-PITem, odczekać tydzień czy dwa i dopiero wtedy spróbować ponownie.