Początkowo była to opcja na rynek koreański, gdzie w życie weszło prawo wymuszające takie zmiany, ale Google teraz zdecydowało się rozszerzyć tę opcję na wybrane kraje (z wąską grupą deweloperów) gdzie takiego prawa jeszcze nie ma w formie testów.
Na razie nie podano szczegółów (czyli chociażby czy mimo alternatywnego systemu płatności nadal trzeba płacić Google prowizję i w jakiej wysokości) ani terminu udostępnienia nowej opcji wszystkim.
Google zapewne przeczuwa, że prawo w wielu krajach zacznie wymuszać takie rozwiązania prędzej czy później i woli być gotowe. A szczegóły jak kwestia ewentualnej prowizji można zmienić dość łatwo w porównaniu do stworzenia i przetestowania odpowiednich API.
Tym bardziej, że przez długi czas w Google Play panowała w tym zakresie wolna amerykanka i dopiero w 2020 roku postanowiono się na poważnie zabrać za jej ukrócenie.
Apple natomiast od początku twardo pilnowało swojej prowizji, więc mimo kolejnych dużych firm rezygnujących z płatności w swoich aplikacjach i tak ma pewnie więcej do stracenia i dlatego trzyma się swojej prowizji do upadłego, zniechęcając do alternatywnych metod (jeśli prawo wymusza ich dopuszczanie) jak tylko się da.
Źródło: 9To5Google