Po pierwsze, Apple znacząco rozbudowało swój program w iOS 9. Po drugie natomiast, Google w końcu zdecydowało się na udostępnienie natywnej aplikacji dla urządzeń mobilnych z logo nadgryzionego jabłka, o czym poinformowano na łamach oficjalnego bloga. Jak aplikacja wypada na tle konkurencji? Niestety dosyć słabo - możemy co prawda wstawiać do notatek obrazki czy dyktować tekst z wykorzystaniem rozpoznawania mowy od Google (nagrywać już nie).
Brakuje jednak rozszerzenia pozwalającego na dodawanie zawartości z innych aplikacji (które w iOS 9 otrzymała systemowa aplikacja notatek, a wcześniej miał Evernote czy OneNote), co trudno jest racjonalnie wytłumaczyć (taka opcja jest w aplikacji dla Androida, a na iOS odpowiednie API jest dostępne od roku). Bez tego Google Keep raczej nikogo nie odciągnie od konkurencji.
Aplikację możecie już pobierać za darmo z App Store.