Dla przypomnienia, rozwiązanie Google jest czymś podobnym do Safari View Controller z iOS 9 - programista, zamiast tworzyć własną mini przeglądarkę wbudowaną w jego aplikację, dodaje wywołanie odpowiedniej funkcji i przekazuje je do przeglądarki Chrome. Ta uruchamia swoją uproszczoną wersję. Dzięki temu strona się szybciej wczytuje, aplikacja nie wylatuje z pamięci, a my nadal mamy dostęp chociażby do haseł zapisanych w Chromie.
Programista może też dodawać własne komendy (twórca Chromera dodał w ten sposób funkcje kopiowania adresu otwartej strony i udostępniania go aplikacjom trzecim). Niestety takie obejście problemu ma wady - często po wciśnięciu przycisku wstecz nie wracamy do aplikacji, tylko jesteśmy przenoszeni na stronę otwartą wcześniej przez inny program (trzeba się przyzwyczaić do korzystania z przycisku "X" w lewym górnym rogu).
Chrome jest dostępny do pobrania za darmo z Google Play.