Firma WildCharge dnia 07.07.07 rozpocznie bowiem sprzedaż swej maty ładującej, która pozwoli bez konieczności podpinania kabli ładować różne akcesoria elektroniczne - od telefonów komórkowych po laptopy. Wystarczy umieścić na takiej powierzchni naszą komórkę, by energia przepływała do niej bezprzewodowo. Podstawowa wersja mat kosztować ma około 50 USD, a za każdy dodatkowy moduł dla urządzenia przenośnego zapłacimy od 10 do 20 USD. Ten moduł to taka mała wtyczka, którą będzie można na stałe pozostawić w gniazdku naszego PDA. Oczywiście wciąż musimy pozbyć się naszej zabawki z kieszeni i pozostawić ją jakiś czas na biurku, ale i ten problem już wkrótce uda się rozwiązać. Naukowcy pracują już bowiem nad bezprzewodowym transferem energii na większe odległości (do kilku-kilkunastu metrów). Chodzi o zjawisko rezonansu fal elektromagnetycznych, które są tutaj nośnikiem energii. Zatem za parę lat nasz PDA ładować się będzie nawet spoczywając w naszej kieszeni. Więcej na ten temat mat firmy WildCharge przeczytacie m.in. na Gizmodo.
Prawdziwie bezprzewodowo już 07.07.07
Bezprzewodowo... słowo to towarzyszy Nam - użytkownikom urządzeń mobilnych, już od dawna. Na początku tylko przez podczerwień, później również moduł Bluetooth, WiFi i moduł telefonii komórkowej, mogliśmy wysyłać pliki, synchronizować dane czy łączyć się z Internetem. Kto w dzisiejszych czasach używa jeszcze analogowego modemu w PDA, lub karty Ethernet, która wymaga spięcia się przewodem z jakimś gniazdkiem na ścianie? Niestety jeden kabel skutecznie przyciąga Nas cały czas, przynajmniej co kilka dni i do tej pory nie było mowy o jego eliminacji - mowa oczywiście o ładowarce. Czy aby na pewno nie da się nic z tym zrobić? Otóż wszystko wskazuje na to, że już 7 lipca osiągniemy etap ostatecznego końca kabli.
Firma WildCharge dnia 07.07.07 rozpocznie bowiem sprzedaż swej maty ładującej, która pozwoli bez konieczności podpinania kabli ładować różne akcesoria elektroniczne - od telefonów komórkowych po laptopy. Wystarczy umieścić na takiej powierzchni naszą komórkę, by energia przepływała do niej bezprzewodowo. Podstawowa wersja mat kosztować ma około 50 USD, a za każdy dodatkowy moduł dla urządzenia przenośnego zapłacimy od 10 do 20 USD. Ten moduł to taka mała wtyczka, którą będzie można na stałe pozostawić w gniazdku naszego PDA. Oczywiście wciąż musimy pozbyć się naszej zabawki z kieszeni i pozostawić ją jakiś czas na biurku, ale i ten problem już wkrótce uda się rozwiązać. Naukowcy pracują już bowiem nad bezprzewodowym transferem energii na większe odległości (do kilku-kilkunastu metrów). Chodzi o zjawisko rezonansu fal elektromagnetycznych, które są tutaj nośnikiem energii. Zatem za parę lat nasz PDA ładować się będzie nawet spoczywając w naszej kieszeni. Więcej na ten temat mat firmy WildCharge przeczytacie m.in. na Gizmodo.
Tag :