Odkąd tylko iOS i Android stały się popularne, znana była pewna podstawowa cecha różniąca użytkowników obu platform - wykorzystywanie możliwości swojego smartfona. Posiadacze iPhone'ów w większości instalowali sobie dodatkowe aplikacje, przeglądali strony internetowe, itd. Z kolei użytkownicy Androida robili to w o wiele mniejszym stopniu. Tłumaczono to tym, że wielu nie zdawało sobie nawet sprawy co potrafi ich urządzenie. To jednak się zmienia.
Pewnym uproszczonym wskaźnikiem mierzącym "świadomość" użytkownikom były udziały poszczególnych systemów w statystykach odwiedzin stron internetowych. Mimo, że od dłuższego czasu w sumie więcej mamy urządzeń z Androidem, to w statystykach odwiedzin królował iOS. Było to dowodem na to, że iPhone'y kupują ludzie świadomi ich możliwości i je wykorzystujący. Z kolei smartfony z Androidem często kupowali klienci, którzy nawet nie wiedzieli, że to smartfon i korzystali z nich jak ze zwykłej komórki.
Jak donosi serwis 9To5Mac, w danych sieci Net Applications za lipiec tego roku pierwszy raz odnotowano większy udział odwiedzin z Androida niż z iOS. Różnica jest co prawda minimalna (0,43%), ale trend z poprzednich miesięcy wyraźnie pokazuje tendencję do jej zwiększania - od marca udział iOS spada co miesiąc o około 1-3 %, a Androida rośnie o mniej więcej tyle samo. Choć nie wiadomo, jak użytkownicy zareagują na premierę iOS 8 i nowych iPhone'ów tej jesieni. Na koniec warto też wspomnieć o pozostałych platformach - na trzecim miejscu plasuje się Java ME (4,19 % w lipcu), za nią Symbian z 2,57 %, którego dogania Windows Phone (2,49 %).
