Jak być może wiecie, dzisiaj rozpoczęła się konferencja WWDC dla deweloperów. Podczas otwierającej prezentacji zaprezentowana została między innymi kolejna wersja systemu iOS oznaczona numerkiem 8. Jakie nowości wprowadzono? Apple tym razem postawiło na różnie rozumianą współpracę oraz wymianę danych. Zacieśniła się między innymi integracja z komputerowym OS X.

Od jakiegoś czasu kolejne mobilne systemy operacyjne zyskują opcję uruchamiania jednocześnie dwóch aplikacji. Dotyczy to zarówno tabletów (np. z Windows RT / 8.x czy Androidem i nakładką TouchWiz od Samsunga) jak i smartfonów (Android z TouchWiz na Galaxy Note). Wygląda na to, że i Apple zamarzyła się taka opcja. Według plotek, o których pisze TechCrunch, firma z Cupertino ma dodać opisywaną funkcję w ósmej wersji swojego systemu.

Podobnie jak w wypadku pierwszego HTC One, tak i w drugim wydaniu tajwański producent zdecydował na udostępnienie dodatkowego modelu z “czystym” Androidem oznaczonego jako Google Play Edition (w skrócie GPE). Niestety, jest on sprzedawany jedynie w sklepie Google Play, przez co mieszkańcy wielu krajów (między innymi Polski) nie mogą go oficjalnie kupić. Od czego jednak są deweloperzy z xda-developers.

Od jakiegoś czasu nasz dostawca darmowego internetu, firma Aero2, wprowadza kolejne ograniczenia swojej usługi mające zniechęcić użytkowników do korzystania z niej jako głównego łącza ze światem. Na samym początku było to jedynie automatycznie rozłączanie z siecią co godzinę, po jakimś czasie pojawiły się też problemy ze zbyt małą pulą adresów.

Niedawno udostępniona została aktualizacja dla systemu iOS do wersji 7.1, w sieci natomiast już pojawiają się pierwsze informacje na temat ósmego wydania. Jak można przeczytać na łamach portalu Ars Technica, inżynierowie firmy z Cupertino chcą wprowadzić kilka istotnych zmian. Moim zdaniem najważniejszą z nich jest poprawienie wymiany danych pomiędzy aplikacjami.

Jak część z Was zapewne wie, nasi operatorzy jeśli nie mają już normalnie w ofercie łączności LTE (jak Plus i Cyfrowy Polsat), to już uruchomili publiczne testy (Orange i Play). Orange, jak poinformował na oficjalnym blogu rzecznik firmy, rozpoczął właśnie aktualizowanie swoich smartfonów w celu aktywacji łączności przez LTE.

Jak wszyscy dobrze wiemy, ceny urządzeń w mobilnych w naszym kraju nie należą do najniższych. Zwłaszcza, gdy zestawimy je z siłą nabywczą mieszkańców krajów zachodu. Wynika do z wielu czynników, np. podatku VAT, przelicznika zakładającego że 1 € jest równe 1 $ (w rzeczywistości euro jest więcej warte od dolara), itd. Niestety, możliwe że w przyszłości ceny smartfonów, tabletów i wielu innych urządzeń tego typu jeszcze wzrosną. Dlaczego?

Wszyscy znamy problem z bloatware (sporą ilością często zbędnego oprogramowania preinstalowanego na urządzeniach). Zaczął się od laptopów (tu jednak można było wszystko odinstalować lub po prostu wgrać Windowsa z płyty Microsoftu), z czasem przeszedł również na urządzenia mobilne. Bloatware dołączają producenci oraz operatorzy i w wypadku Androida zwykle nie można tego usunąć (bez roota).

Dziś nie jest już żadną tajemnicą, że złamanie zabezpieczeń standardu GSM w celu podsłuchiwania rozmów czy przechwytywania SMSów nie stanowi większego wyzwania i obce wywiady czy przestępcy z odpowiednią ilością gotówki na sprzęt i odpowiednie oprogramowanie mogą tego bez problemu dokonać. Ostatnio na jaw wyszła jednak informacja, że zabezpieczenia sieci GSM zostały osłabione celowo.