Ostatnie newsy
Wraz z nadejściem Androida 5.0, Google tak zmodyfikowało pakiet Android WebView (odpowiadający wówczas za wyświetlanie stron internetowych w większości aplikacji firm trzecich), aby była możliwa jego aktualizacja przez Google Play. Wraz z nadejściem Androida 7.0 natomiast planowane jest scalenie tego pakietu z przeglądarką Chrome.
Już w Androidzie 4.4 pojawiła się funkcja sprawdzania integralności uruchamianego obrazu systemu. Wówczas jednak działała po cichu (nawet po modyfikacji użytkownik nie był informowany wprost o niepowodzeniu weryfikacji). Posiadacze Nexusów na tę funkcję natknęli się dopiero po aktualizacji do Androida 6.0.
Jak donosi portal Android Police, w mijającym tygodniu Google odsłoniło przed swoją siedzibą figurkę odpowiadającą kolejnej wersji Androida i podało do publicznej wiadomości jego nazwę. W nieco mniej ceremonialny sposób ujawniono także numer wersji (nie pojawił się w żadnym wpisie czy notce prasowej, ale umieszczono go już w filmie prezentującym nazwę).
W najnowszym wydaniu Androida oznaczonym literką N dodano w końcu tryb split screen. Co ciekawe, jest również flaga dla deweloperów pozwalająca na uruchamianie aplikacji w najzwyklejszych oknach. Okazuje się jednak, że Google niestety nie planuje wykorzystać tej funkcji w finalnej wersji systemu na żadnym z Nexusów.
Google niedawno obiecało udostępnienie w czerwcu wczesnej wersji obsługi aplikacji Androidowych w Chrome OS posiadaczom trzech Chromebooków: ASUSa Flip, zeszłorocznego Google Pixel oraz Acera R11. W piątek właściciele pierwszego z tych urządzeń otrzymali w końcu stosowną aktualizację i mogą już w ustawieniach aktywować sklep Google Play.
W mijającym tygodniu Google udostępniło kolejną betę Androida N i zarazem ogłosiło sfinalizowanie prac nad API nowego systemu. Oznacza to, że nie powinno się ono już zmieniać, a w manifeście aplikacji można w końcu podawać numeryczną wartość odpowiadającą API Androida N (czyli 24).
Po długiej przerwie na scenę custom ROMów zdecydował się powrócić zespół odpowiedzialny za ROM o nazwie Paranoid. W jego najnowszej wersji bazującej na Androidzie 6.0 ponownie mamy możliwość korzystania z aplikacji "pływających" oknach i nie tylko.
Tak, dobrze przeczytaliście. Google dodało do kodu źródłowego Androida funkcję pozwalającą na celowe "uceglenie" telefonu, o czym donosi serwis Android Police. Zastanawiacie się po co to komu? W wypadku osób indywidualnych może się przydać, gdy szanse na odzyskanie skradzionego sprzętu będą marne i nie będziemy chcieli dać złodziejowi na nim w żaden sposób zarobić.
Znacie pewnie dobrze firmę TP-Link, ale czy wiecie, że robi też smartfony? Neffos, marka stworzona przez TP-LINK, globalnego dostawcę produktów sieciowych, która zadebiutowała w 2015 roku. Właśnie do sprzedaży wchodzą dwa nowe smartfony. Neffos C5 i Neffos C5L.
Zapewne większość z Was wie, że Google ma spory problem z kwestią udostępniania aktualizacji do kolejnych wersji Androida przez firmy trzecie. Zwykle po roku od udostępnienia udział nowego Androida nadal jest na żałośnie niskim poziomie oscylującym wokół 10%, podczas gdy iOS czy Windows Phone po takim czasie osiągają w pesymistycznym przypadku ponad 50% (zwykle około 80%).