Udostępniony w 2012 roku Android 4.2 zawierał ciekawą funkcję o nazwie Photo Sphere w aplikacji aparatu, której próżno było szukać na innych platformach. Owszem, było już dostępne podobne rozwiązanie Microsoftu o nazwie Photosync, ale nie było tak proste w obsłudze i generowało obrazy o gorszej rozdzielczości. Funkcja ta dostępna była jednak tylko w Nexusach (i nieoficjalnie innych urządzeniach po zrootowaniu).
Niezwykle popularny na zachodzie Chromecast, pozwalający na bezprzewodowe przesyłanie filmów i nie tylko do telewizora, powoli staje się kompatybilny z coraz większą ilością aplikacji i usług. Niestety, do tej pory wspierany był przez tylko jedną przeglądarkę - Chrome. Powoli jednak i to ulega zmianie - wersje nightly Firefoksa dla Androida otrzymały właśnie obsługę urządzenia Google'a.
Google nie ukończyło prac nad Androidem L (w tym jego interfejsem) i tym samym nie wydało jeszcze biblioteki pozwalającej wykorzystywać nowy styl Material Design na starszych wersjach swojego systemu. Mimo tego, wielu niezależnych programistów i tak tworzy aplikacje go wykorzystujące i samodzielnie implementuje nowe elementy na starszych wydaniach Androida. Podobnie jest z nowym menadżerem plików o nazwie Cabinet, o którym pisze serwis Droid-Life.
W lipcu pisaliśmy o uruchomieniu publicznych testów aplikacji OneNote dla Androida. Niedługo później w ręce zarejestrowanych użytkowników trafiła pierwsza beta z odświeżonym interfejsem (przystosowanym już do tabletów) i wsparciem dla notatek odręcznych. Teraz, po kilku tygodniach testów, firma Microsoft udostępniła wszystkim finalne wydanie.
W Stanach Zjednoczonych operatorzy już od jakiegoś czasu odchodzą od internetu mobilnego bez limitów, u nas natomiast podobne oferty dopiero się pojawiają, choć z licznymi haczykami w praktyce nakładającymi limity. Play przygotowując swoją ofertę tego typu postanowił więc stawiać na przejrzystość. Czy mu się to udało? Przekonajcie się sami.
Do tej pory, dla osób posługujących się wieloma językami czy zwyczajnie turystów w obcym kraju, rozpoznawanie mowy od Google (wykorzystywane między innymi w asystencie Google Now) nie sprawdzało się najlepiej. Google już od dłuższego czasu pracowało na rozwiązaniem tego problemu i właśnie zaczęło udostępniać je swoim użytkownikom, o czym piszą redaktorzy z Android Police.
Pod koniec lipca informowaliśmy o udostępnieniu publicznej bety BBM dla mobilnych okienek. Teraz, po mniej więcej dwóch tygodniach otwartych testów, kanadyjska firma zdecydowała się wypuścić finalną wersję swojego komunikatora. Z tej okazji udostępniono również aktualizację do wersji 1.01.
Razem z postępującą miniaturyzacją elektroniki oraz upowszechnianiem się smartfonów pojawił się trend rejestrowania naszej aktywności. Czy to sportowej za pomocą telefonu bądź specjalnej opaski, czy tego gdzie byliśmy. Od tego pierwszego mamy między innymi RunKeepera, Endomondo (aplikacje) czy Jawbone Up, Fitbit (opaski). Od drugiego chociażby opisywany przez nas program Moves. Ostatnio na Androidzie dołączyła też do niego aplikacja Rove, o czym informuje portal The Next Web.
Chris Lacy to jeden z bardziej pomysłowych i oryginalnych deweloperów tworzących aplikacje dla Androida. Stworzył między innymi wyróżniającego się od innych Action Launchera, bardzo przydatny Link Bubble, a teraz udostępnił program TapPath. Do czego służy? Do przyśpieszenia i ułatwienia otwierania linków z aplikacji firm trzecich poprzez przypisanie aplikacji do trzech gestów.
Tagi:
W Androidzie 4.4, który swoją premierę miał w zeszłym roku pojawiła się możliwość prostego dodania trybu pełnoekranowego do swojej aplikacji, z którego wychodzi się prostym gestem przesunięcia palca z dolnego brzegu ekranu do góry. Niezależni deweloperzy dosyć szybko zaimplementowali to rozwiązanie (np. twórcy Pocketa czy Instapaper), niestety inni kazali dosyć długo czekać. Między innymi Amazon dopiero dodał do oficjalnego klienta Kindle wspomnianą opcję.