Google wyraźnie nie doceniło swoich partnerów - przy okazji udostępnienia oficjalnego klienta Google Fit dla Androida przedstawiciele firmy z Mountain View informowali, że aktualizacje aplikacji monitorujących aktywność sportową będą pojawiać się w ciągu nadchodzących tygodni. To nie nastrajało optymistycznie. Okazało się jednak, że pierwsze aktualizacje pojawiły się już po kilku dniach, a kolejne niedługo później. Ostatnio pojawiła się przykładowo nowa wersja programu Nike+ Running. Tym bardziej dziwi, że Google nie zgrało startu swojej platformy z udostępnieniem stosownych aktualizacji przez firmy trzecie. Przesunięcie premiery o kilka dni raczej nie stanowiło problemu, a możliwość integracji z kilkoma aplikacjami od razu na pewno zostałaby mile odebrana przez użytkowników. Wracając do samego programu Nike+ - po zainstalowaniu aktualizacji program sam zapyta się, czy chcemy przesyłać nasze dane do usługi Google. Prócz integracji z Google Fit, nowa wersja dodała również wsparcie z zegarkiem Gear S od Samsunga.
Nową wersję programu możecie już pobierać za darmo z Google Play.
