Dokładnie 56 z nich przesyłało unikalny identyfikator telefonu, 47 wykradało informacje o naszym położeniu, pięć wysyłało naszą płeć, wiek i inne osobiste informacje - wszystko to bez pytania wcześniej o zgodę użytkownika. Dane te trafiają m.in. do sieci reklamowych, które dzięki temu mogą jeszcze lepiej przygotowywać kampanie pod kątem mobilnych odbiorców. Choć przykładowo Apple twierdzi, iż wymusza na deweloperach dodanie odpowiedniego komunikatu do aplikacji, wiele programów najwyraźniej omija to zabezpieczenie. Więcej szczegółów na witrynie WSJ.