Cała linia Galaxy S25 jest tym razem napędzana przez chipset Snapdragon 8 Elite (podobnie jak to miało miejsce przy Galaxy S23), który obiecuje imponującą wydajność w różnych obszarach, od AI po gry. Wszystkie modele mają 12 GB RAM, ale pojemności baterii i prędkości ładowania pozostały bez zmian (Samsung twierdzi, że poprawa zużycia energii przez nowy chip ma wystarczyć do poprawienia czasu pracy na jednym ładowaniu).
Nowy chip ma też pozwolić na działanie większej ilości funkcji AI lokalnie na urządzeniu bez potrzeby łączenia się z chmurą.
Telefony są też certyfikowane jako Qi2 Ready, co oznacza, że stają się w pełni zgodne z tym standardem po dokupieniu oficjalnych etui z magnesem.
Galaxy S25 Ultra zyskał nowy wygląd, z zaokrąglonymi rogami i cieńszą ramką, co pozwoliło na umieszczenie 6,9-calowego wyświetlacza w tej samej obudowie co Galaxy S24 Ultra. Niestety, S Pen stracił funkcję Bluetooth.
Samsung wprowadził szereg nowych funkcji AI w One UI 7, które mają ułatwić życie użytkownikom. Nowa funkcja Cross-app action pozwala na interakcję z kilkoma aplikacjami Google lub Samsung w ramach jednego polecenia. Nowy pasek Now Bar wyświetla sugerowane działania lub kontroler odtwarzacza muzyki, a Now Brief dostarcza spersonalizowane informacje o nadchodzących wydarzeniach i pogodzie przypominające te z Google Now.
Jeśli chodzi o aparaty, Galaxy S25 Ultra zyskał 50 MP obiektyw ultraszerokokątny, podczas gdy S25+ i S25 zachowały konfigurację z zeszłego roku.
W kwestii oprogramowania pokazano między innymi nową wersję asystenta Gemini od Google, który potrafi teraz w ramach jednego polecenia wykonywać wiele akcji w różnych aplikacjach (np. dodać wydarzenie do kalendarza i wysłać o nim przypomnienie do uczestników), zyskał również obsługę paru aplikacji Samsunga. Zobaczyliśmy też Audio Eraser for Videos umożliwiający użytkownikom przeglądanie treści wideo i izolowanie poszczególnych dźwięków (np. samej mowy) za pomocą sztucznej inteligencji. Google pokazało też ulepszenia funkcji Circle to Search (dostaną je wszystkie telefony obsługujące tę funkcję).
Pozostając w temacie oprogramowania, warto wspomnieć, że Galaxy S25 jest pierwszym flagowcem Samsunga (pierwszym smartfonem w ogóle był Galaxy A55), który oferuje wsparcie dla "seamless updates", czyli instalowania aktualizacji w tle działającego systemu zamiast jak dotychczas dopiero podczas ponownego uruchamiania systemu. Co ważne, nie jest już do tego wykorzystywany w pełni zduplikowany zestaw partycji (zamiast tego na czas aktualizacji tworzony jest snapshot partycji zmienianych przez aktualizację i to on jest modyfikowany, po czym system sprawdza czy snapshot ten jest w stanie się uruchomić po zmianach i dopiero wtedy faktycznie je zapisuje na partycji systemowej - szczegóły są opisane tutaj). Dzięki temu usunięto pierwotny problem, czyli trwałe zajmowanie przez system dwukrotnie więcej miejsca.
Co ważne, Samsung gwarantuje, że Galaxy AI pozostanie darmowe tylko do końca tego roku. Jeśli zaś chodzi o okres wsparcia aktualizacjami, mamy standardowe dla flagowców 7 lat.
Ceny w Polsce zaczynają się od 4000 zł za Galaxy S25 z 128 GB pamięci, 5000 zł za Galaxy S25+ z 256 GB pamięci oraz 6400 zł za Galaxy S25 Ultra za model z 256 GB pamięci (ale w ramach promocji premierowej także z 512 GB pamięci), a przedsprzedaż rozpoczęła się 22 stycznia, zaś faktyczna premiera zaplanowana jest na 7 lutego.
Źródło: Android Police
