Nie... Tym razem nie chodzi o wysadzane diamentami słuchawki dla szejków arabskich, ale o telefony dla mas. Nokia opatentowała bowiem technologię pokrywania diamentową powłoką zwykłych plastikowych elementów obudowy przenośnych gadżetów. Już wkrótce możemy spodziewać się wejścia na rynek pierwszych wzmocnionych w ten sposób aparatów tego fińskiego producenta, które będą znacznie bardziej wytrzymałe na urazy mechaniczne. Taka diamentowa powłoka będzie charakteryzować się grubością zaledwie 100 nanomentów i uzyskiwana jest przez przepuszczenie prądu elektrycznego przez grafit. To wytwarza plazmę, która kierowana jest na zwykłą plastikową obudowę za pomocą elektrod. Jony węgla penetrują plastik i łączą się na stałe z jego powierzchnią. Proces zachodzić może w temperaturze pokojowej i nawet najtańszy plastik można w ten sposób skutecznie uszlachetnić. Faktura takiej obudowy przypominać będzie metal.