Najpierw należy powiedzieć, że Opera Mini nie jest tradycyjną przeglądarką taką jak Safari, Opera Mobile czy Internet Explorer Mobile. Dlaczego? Przede wszystkim strona nie jest renderowana na naszym urządzeniu tylko na serwerach Opery. Do nas w uproszczeniu dociera obraz strony. Dlatego w Operze Mini nie skorzystamy ze stron wykorzystujących technologie takie jak AJAX czy HTML5. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ po komentarzach w App Store widać, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy i oczekuje od aplikacji funkcjonalności pełnej przeglądarki.
Teraz do rzeczy. Interfejs aplikacji, jak można już było wcześniej zauważyć nie różni się znacząco od tego znanego z innych platform. Podstawową różnicą będzie tylko brak możliwości pobierania plików oraz ich wysyłania (po kliknięciu na link do jakiegoś pliku zostanie nam zaoferowana możliwość otworzenia go w Safari).
Dla dużej części użytkowników iPhone’ów dużym zawodem będzie brak funkcjonalności pinch to zoom (powiększanie strony jak w Safari). Użytkowników Windows Mobile to zapewne nie zdziwiło, gdyż w Operze Mini zoom zawsze był dwupoziomowy. Pewnym problemem może być również to, że aby wrócić na początek strony trzeba tapnąć czerwoną belkę tytułową Opery, a nie górny pasek systemu, jak to robimy w Safari.
A jak jest z szybkością? Tu przyznam, że producent ma rację. Strony wczytują się błyskawicznie w porównaniu do Safari. Oczywiście jest to zasługa kompresji, która dokonuje się na serwerach Opery. Nie jest ona również obojętna dla obrazków, które tracą na jakości (w ustawieniach aplikacji możemy regulować jak bardzo). Największą różnicę zobaczymy jeśli korzystamy z połączenia EDGE lub obciążonego hot-spot’a.
Jakie jeszcze funkcje posiada Opera Mini, których nie ma Safari? Między innymi możliwość zapisywania stron do odczytu w trybie offline oraz wyszukiwania wpisanej przez nas frazy na stronie.
Wierne odwzorowanie układu strony nigdy nie było mocną stroną Opery Mini, gdyż w tej przeglądarce ważniejsze było zmieszczenie całego tekstu na ekranie urządzenia, kosztem wyglądu strony. Funkcję zawijania tekstu można jednak wyłączyć, wystarczy wpisać w pasek adresu opera:config i wyłączyć opcję Fit text to screen.
Na koniec zostawiłem kwestię błędów. Przede wszystkim aplikacji zdarza się dłużej myśleć u niektórych użytkowników podczas uruchamiania. Oprócz tego, czasami musimy odświeżać stronę kilka razy, gdyż przeglądarka z nieznanych przyczyn nie chce jej wczytać. Ale mam nadzieję, że producent szybko te błędy naprawi. Niektórzy mają też problem z wczytaniem jakiejkolwiek strony w aplikacji. Najczęściej przyczyną jest blokowanie portów przez operatora lub właściciela hot-spot’a gdyż Opera Mini no komunikacji ze swoimi serwerami nie używa standardowo protokołu HTTP. Jednak jeśli mamy takie problemy proponuję wejść w Ustawienia > Zaawansowane i zmienić protokół z Socket na HTTP. Tak na marginesie dodam, że Opera Mini dla iPhone’a została stworzona przez programistów z naszego kraju.