Ich celem jest przede wszystkim zwiększenie kontroli nad ekosystemem Androida oraz jego ujednolicenie. Nowe zapisy narzucają między innymi jak ma działać przycisk Home (w wypadku przycisku na obudowie długie przytrzymanie ma zawsze otwierać Google Now, natomiast przy wyświetlanym na ekranie to samo użytkownik ma osiągać przeciągnięciem palca nad przycisk). Google wymusza też umieszczenie na fabrycznym ekranie głównym swojego widżetu wyszukiwania oraz folderu ze swoimi aplikacjami w określonej kolejności.
Zaznaczono również, że domyślnym mechanizmem rozpoznawania mowy oraz asystentem głosowym mają być rozwiązania od Google. Producenci nie mogą też zmieniać hasła aktywującego rozpoznawanie mowy (domyślnie "OK Google"). Dodano też zapis, że silnikiem renderującym w aplikacjach wykorzystujących kontrolkę WebView ma być Google WebView Compononent bazujący na kodzie z Chrome'a. Zwiększono też ilość programów firmy z Mountain View, które mają być preinstalowane (zapewne o te, które pojawiły się od czasu ostatniej aktualizacji umowy).