Wprowadzają one między innymi odświeżony interfejs edycji dokumentów, który jest odświeżoną wersją tego znanego z pakietu QuickOffice. Pojawiła się również opcja edycji dokumentów offline. Przy czym dotyczy to tylko plików zapisanych w pamięci urządzenia. Można też jednak utworzyć nowe dokumenty. Nie da się natomiast, np. usunąć czy zmienić nazwy plików. Wszystkie zmiany wprowadzone w trybie offline zostaną później zsynchronizowane z Google Drive.
Kolejną nowością jest możliwość otwierania dokumentów pakietu Office. Niestety, nie działa to tak idealnie, jak na Androidzie - po przesłaniu pliku, np. z klienta poczty elektronicznej pojawia się komunikat czy chcemy go przesłać do usługi Google Drive. Jeśli nie wyrazimy na to zgody, nie da się go otworzyć. Ale nawet jeśli zgodzimy się na wysłanie pliku do chmury, to później sami musimy go znaleźć na liście dokumentów (nie otworzy się automatycznie, nie jest też wyświetlany żaden postęp przesyłania).