Jeśli nie czujecie się dobrze z powierzaniem swoich danych stronie trzeciej (np. przechowując je w chmurze) możecie zawsze skorzystać z rozwiązań bardziej bezpośrednich. Jedno z nich, o prostej nazwie Sync, oferują twórcy BitTorrent. Do tej pory dostępne było ono jedynie dla Androida oraz iOS. Jednak kilka dni temu pojawiła się również wersja klienta dla mobilnych okienek, o czym twórcy poinformowali na Czym różni się BitTorrent Sync od Dropboksa czy OneDrive? Wyeliminowaniem chmury i jakichkolwiek serwerów - nasze dane idą bezpośrednio z jednego urządzenia do drugiego (np. z komputera na tablet). Dzięki temu wiemy, że takie NSA nie będzie ich skanować. Takie rozwiązanie pozwala również na pozbycie się limitów rozmiaru czy ilości plików. Ma jednak jedną zasadniczą wadę - oba urządzenia muszą być włączone w czasie synchronizacji.
Wersja 1.3, która właśnie się pojawiła, wprowadza odświeżony wygląd programu na wszystkich platformach oraz ułatwia parowanie urządzeń. Zawiera też bardzo dużo poprawek wykrytych błędów oraz dodaje wsparcie dla różnych bardziej zaawansowanych opcji (pełną listę zmian możecie zobaczyć tutaj). Linki do programów dla poszczególnych systemów znajdziecie natomiast na tej stronie.
