Czego tam w Azji jeszcze nie wymyślą? Tym razem ktoś wpadł na pomysł jak przywrócić do dawnej świetności rynek niewielkich odbiorników GPS, które teraz niezbyt dobrze się już sprzedają, zważając na to, że większość PDA czy komórek posiada wbudowany odbiornik nawigacji satelitarnej. Chodzi o Koreańskie urządzenie o nazwie Maptor, które przypomina niewielką latarkę, którą zawiesić można na szyi. To coś faktycznie świeci, tyle że źródłem światła nie jest jakaś tam przeciętna żarówka czy dioda, ale wbudowany miniaturowy projektor, wyświetlający mapę wskazującą naszą aktualną pozycję - dzięki wbudowanemu odbiornikowi GPS.

Pod naciskiem Komisji Europejskiej, najwięksi producenci urządzeń mobilnych - m.in. Apple, Nokia, Samsung, LG, RIM, Motorola, Sony Ericsson, zgodzili się ujednolicić standard gniazda ładowania w swoich urządzeniach. Od przyszłego roku, wszystkie zaawansowane urządzenia tych firm (poza zwykłymi komórkami) będą wyposażone w gniazdo microUSB.

Mobidapter to ciekawe rozwiązanie dla wszystkich urządzeń nie posiadających hosta USB. Pozwala podłączyć do każdego urządzenia wyposażonego w złącze SDIO, dowolną przenośną pamięć na USB. Mobidapter posiada z jednej strony złącze w standardzie SD/miniSD/microSD,a z drugiej strony złącze USB. Do pracy nie potrzeba podłączać dodatkowego zasilania, ani baterii. Według specyfikacji producenta, obsługuje pamięci flash o pojemności do 32GB. Koszt urządzenia to ok. 40,00€. Więcej zdjęć w głębi newsa.

Nawigacja z iPodem? Czemu nie. Najwyraźniej ktoś miał na to ochotę i odpowiednie zaplecze techniczne, aby osiągnąć swój cel. Oto news nadesłany przez Janusza Piwińskiego :: jak_pik, poświęcony temu zagadnieniu.„... Ben Kokes przez dwa lata pracował dla firmy Nemerix (znanego producenta odbiorników GPS). Wykorzystując swoją wiedzę postanowił zbudować GPS współpracujący z iPodami. Użył on mikrokontrolera Atmega324 i odbiornika GPS Nemerix (ale jak podaje może to być dowolny układ GPS). Na swojej stronie podał dosyć dokładny opis budowy urządzenia. A na prośbę udostępni kod źródłowy programu do jego obsługi...”

Szczegółowy wgląd w parametry pracy silnika naszego samochodu można uzyskać nie tylko na PC podpiętym specjalnym kablem, ale również na PDA i to bezprzewodowo. Pierwsza wzmianka na temat sinozębego interfejsu OBD pojawiła się u nas już w 2005 roku. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło - przede wszystkim spadły ceny takich rozwiązań. Dzisiaj moduł Bluetooth który wpiąć należy w gniazdo serwisowe naszego samochodu oraz odpowiednie oprogramowanie dla platformy Windows Mobile (lub dla iPhone’a czy też iPod Touch - patrz dalej) nabyć można w cenie od 100 funtów brytyjskich.

Chyba wszyscy słyszeli o zegarkach potrafiących komunikować się z telefonami i w ten sposób wyświetlać informacje o nadchodzącym połączeniu, wibrować, a nawet wyświetlać tekst wiadomości SMS - np. prezentowany ostatnio zegarek LG Prada. Podobny produkt pojawił się niedawno w sklepie internetowym Brando. Tym razem nie jest to jednak zegarek a bransoletka ze stali nierdzewnej. Działa ona praktycznie w identyczny sposób co zegarek - posiada funkcję CallerID i poza wyświetlaniem informacji na niewielkim ekranie potrafi powiadamiać również wibracjami, a po wciśnięciu odpowiedniego klawisza można odrzucić lub odebrać nadchodzące połączenie.

Na blogu Ralfa Ackermanna pojawił się film, który pozwala mieć nadzieję, że już wkrótce opcja wprowadzania tekstu do iPhone’a za pośrednictwem klawiatury sprzętowej stanie się rzeczywistością. Wszyscy którzy nie przesiadają się na ten aparat, głównie z powodu braku możliwość wygodnego wprowadzania większej ilości tekstu, otrzymają możliwość podłączenia zwykłej klawiatury Bluetooth. Na filmie występuje klawiatura BT Apple, ale prawdopodobnie inne klawiatury korzystające z interfejsu HID będą również mogły zostać do tego celu wykorzystane. iPhone musi być jednak odblokowany (jailbreak) i chwilowo nie ma możliwości aby klawiatura ekranowa nie była wyświetlana w momencie pisania na sprzętowym zestawie klawiszy. Autor tego rozwiązania nie udostępnił jeszcze odpowiedniego oprogramowania.

Microsoft opatentował właśnie stację dokującą dla PDA, która nie służy jednak wyłącznie do ładowania urządzenia, czy utrzymywania go w pozycji stojącej podczas synchronizacji z PC. Stacja ta ma bowiem za zadanie znaczne rozszerzenie funkcjonalności PDA. Port ethernet, USB typu host, dysk twardy, a nawet dodatkowy procesor i wyjście TV - wszystko to i zapewne wiele więcej zaoferuje taki produkt. Skierowany ma być on dla osób, które szukają alternatywy do prostego domowego komputera i nie chcą inwestować w dodatkowy sprzęt. W ten sposób posiadany aparat można by zamienić w coś bardziej na miarę PC, podłączając go do monitora lub TV i innych pecetowych akcesoriów.

Jestem wielkim fanem zegarków SonyEricssona, komunikujących się z telefonami za pośrednictwem modułu Bluetooth. Po prostu taki gadżet doskonale sprawdza się w mojej pracy, w której przez większość dnia mam obie ręce zajęte i nie mogę pozwolić sobie aby sięgnąć po telefon (swoją drogą jak można się zatem domyślić, PDAclub to nie jest moje podstawowe zajęcie w ciągu dnia). Dlatego od zawsze marzył mi się taki zegarek, tyle że SE nie wspiera standardowo mobilnych okienek. Całe szczęście pojawiła się aplikacja SmartWatchM, o której po raz pierwszy pisaliśmy już w lutym zeszłego roku. Od tego czasu program ten bardzo się rozwinął. Przede wszystkim dodano obsługę zegarków innych producentów - nie tylko SonyEricssona. Przykładowo ostatnio pojawiło się wsparcie dla zegarka LG Prada, który synchronizuje teraz czas z PDA, powiadamia o nadchodzących połączeniach (wibruje, dzwoni, wyświetla numer oraz imię z książki adresowej), pozwala wyciszyć dzwonek telefonu lub odrzucić połączenie, powiadamia o SMSach i wyświetla ich treść oraz udostępnia historię połączeń - wszystko bez dotykania telefonu.