Twórcy jednej z popularniejszych dystrybucji Linuksa chcą dzięki temu pozyskać 32 miliony dolarów, które pozwoliłyby na wprowadzenie Edge do sprzedaży w maju przyszłego roku. Jakie parametry miałby mieć ten smartfon? Przede wszystkim czterordzeniowy procesor, oszałamiające 4 GB RAMu i aż 128 GB pamięci wbudowanej. Dodatkowo wyświetlacz o przekątnej 4,5 cala oraz rozdzielczości 1280x720 przykryty szafirowym szkłem, aparat z matrycą 8 MP oraz przednia kamerka 2 MP i głośniki stereo. Jeśli zaś chodzi łączność, to Ubuntu Edge miałby obsługiwać LTE, dwuzakresowe Wi-Fi, Bluetooth 4.0, NFC oraz MHL. Całość ma działać pod kontrolą Ubuntu Touch (z możliwością uruchomienia pełnego Ubuntu po podłączeniu do stacji dokującej) oraz posiadać możliwość uruchomienia zwykłego Androida, który zainstalowany by był "obok" systemu firmy Canonical.
Ile takie cudo kosztuje? Canonical wycenił je na 830 $ (prawie 2700 zł) i tyle też żąda od osób wspierających. Można jednak jeszcze zdobyć smartfon za mniejszą sumę - 675 $ (~2000 zł), 725 $ (~2350 zł) lub 775 $ (~2500 zł). W tym wypadku jednak ilość egzemplarzy jest ograniczona, więc należy się śpieszyć. Czy firmie uda się uzbierać zakładane 32 miliony dolarów w miesiąc? Być może. Ale szczerze wątpię, że przy cenie 830 $ to urządzenie stanie się sukcesem pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy. Stronę kampanii znajdziecie pod tym linkiem.