Nie ma my już czterech zakładek, tylko trzy. Pierwsza to nadal nasza oś czasu. Pozostałe natomiast to Odkryj (również była obecna w starszej wersji) i Aktywność (była "zakopana" na karcie Odkryj). Co się stało z pozostałymi? Odnośnik do profilu trafił do menu, natomiast zakładka ze wspomnieniami / interakcjami zamieniła się w przycisk Powiadomienia. Do tego "wyciągnięto" z ekranu naszego profilu odnośnik do listy prywatnych wiadomości i umieszczono go na górnym pasku narzędzi. Oprócz tego, w menu znalazły się również łącza do sekcji z listami czy kopiami roboczymi nieopublikowanych jeszcze wpisów.
Warto również wspomnieć o dodaniu możliwości załączania obrazków do wiadomości prywatnych. Nadal jednak obowiązuje limit 140 znaków (i na dodatek zmniejsza go wstawienie zdjęcia), więc odebrania Facebook Messengerowi czy WhatsApp ogromnej ilości użytkowników nie wróżę. Najwięcej narzekań wywołuje jednak przycisk Powiadomienia, ponieważ jest trudniej dostępny, zwłaszcza na urządzeniach ze sporym ekranem (wcześniej wystarczyło przesunąć palcem w prawo, teraz trzeba sięgać na samą górę ekranu).
Zmiany w wydaniu dla iOS są zbliżone. Różnice sprowadzają się jedynie do detali, jak np. umieszczenie paska narzędzi na dole zamiast na górze ekranu czy pojawienie się możliwości zapisywania linków na liście czytelni w Safari. Oczywiście edycja dla iPada jak na razie żadnych nowości się nie doczekała. Nowa wersja Twittera jest dostępna za darmo w App Store oraz Google Play.