Ostatnie newsy
Tytułowy komunikator skupiający się na ochronie prywatności swoich użytkowników sporo urósł w tym roku. To niestety poskutkowało także wzrostem liczby spamerów na platformie, czym twórcy postanowili się zająć.
Signal od dość dawna oferował możliwość ustawienia wysyłanych przez nas wiadomości tak, by znikały po określonym czasie od wyświetlenia przez odbiorcę. Do tej pory jednak trzeba było ją ustawiać ręcznie dla każdej rozmowy.
W najnowszej becie tytułowego komunikatora dla Androida pojawiło się kilka przydatnych nowości dotyczących obsługi wiadomości głosowych. Przede wszystkim dodano opcję regulacji szybkości odtwarzania - wciskając przycisk “1x” możemy dwukrotnie przyspieszyć lub spowolnić odtwarzanie do połowy normalnej szybkości.
Do tej pory migracja na nowy telefon nie była dla użytkowników Signala prostym zadaniem - trzeba było pamiętać o wygenerowaniu kopii zapasowej czatów na telefonie źródłowym i ręcznym przeniesieniu jej na nowy telefon celem importu (bowiem logowanie żadnych danych nie przywraca).
Po uporaniu się z problemami wynikającymi z niespodziewanego napływu nowych użytkowników, twórcy Signala wracają do rozwijania komunikatora. W tym tygodniu wersja beta zyskała kilka nowych opcji znanych z konkurencji.
W wyniku wymuszania zgody na dzielenie się danych z Facebookiem, użytkownicy komunikatora WhatsApp masowo przesiadali się na Signala czy Telegrem. Ten pierwszy jednak, nie był gotowy na przyjęcie tak wielu nowych osób w tak krótkim czasie i jego serwery padły.
Po reakcjach na wiadomości czy ulepszonych grupach w Signalu, przyszedł czas na dodanie wsparcia dla konferencji wideo (do tej pory komunikator wspierał tylko rozmowy wideo między dwiema osobami).
Twórcy komunikatora Signal od jakiegoś czasu pracują nad uczynieniem go bardziej przyjaznym dla zwykłych, mniej technicznych użytkowników. Temu miało służyć między innymi dodanie reakcji na wiadomości czy umożliwienie trzymania części danych na serwerze (w zaszyfrowanej postaci), by ułatwić ich przeniesienie na nowe urządzenie.
Twórcy komunikatora Signal nieustannie starają się trafić do bardziej masowego użytkownika, a nie tylko bardziej świadomych ryzyka podsłuchiwania użytkowników. Temu służyły między innymi ostatnie kontrowersyjne zmiany pozwalające trzymać na serwerach komunikatora kopię podstawowych danych (by można było je przywrócić w razie utraty telefonu).
W mijającym tygodniu twórcy komunikatora Signal pochwalili się dodaniem do niego nowej opcji - automatycznego zamazywania twarzy na zdjęciach udostępnianych z pomocą programu. Wystarczy przy wysyłaniu zdjęcia zaznaczyć odpowiednia opcję i wykryte twarze zostaną ocenzurowane.