Kilka dni temu firma Google udostępniła usługę Google Sync dla urządzeń z systemem Windows Mobile oraz iPhone / iPod touch. Produkt działa w oparciu o serwer Exchange firmy Microsoft, w którego obsługę wyposażone są wcześniej wspomniane urządzenia. Co przynosi to rozwiązanie? Otóż Google Sync pozwala na synchronizacje kontaktów oraz kalendarza firmy Google z naszym urządzeniem. Wystarczy odpowiednio skonfigurować PDA i będziemy mieli kopie tych danych w internetowej "chmurce". Przygotowaliśmy dla Was nawet opis konfiguracji urządzeń do pracy z Google Sync dla Windows Mobile oraz Apple iPhone. Zacznijmy od mobilnych okienek.

Google przygotowało prezent dla wszystkich tych, którzy lubią od czasu do czasu przeczytać dobrą książkę, ale jakoś nigdy nie ma jej pod ręką, gdy jest potrzebna. Otóż pod adresem books.google.com/m znajdziecie 1.5 miliona e-książek w języku angielskim, które Google zeskanowało i udostępniło w formacie zoptymalizowanym do czytania na małych ekranach PDA i komórek (choć można podejrzeć również plik graficzny zawierający oryginał zeskanowanej strony). Oczywiście nie znajdziecie tam nowych tytułów, tylko starsze książki należące do kategorii Public Domain. Najważniejsze jest to, że nie trzeba instalować żadnego programu ani nic ściągać - wszystko realizowane jest w oknie przeglądarki. Tylko musicie posiadać coś lepszego niż standardowego IE, gdyż ta Microsoftowa przeglądarka do tego akurat się zupełnie nie nadaje.

Google dodało nową funkcjonalność do mobilnego klienta Google Maps. Teraz można nie tylko oglądać cyfrowe mapy, ale również śledzić położenie znajomych, którzy zdecydowali się udostępnić swoją pozycję. Pozycja na mapie rozbudowana może być o status, w którym użytkownicy wpisywać mogą co aktualnie robią, a dzięki posiadaniu informacji na temat numeru telefonu itp, będzie można porozmawiać z nimi za pomocą Google Talk, lub zadzwonić do nich czy też wysłać SMSa bezpośrednio z odnośnika wewnątrz Google Maps. Skąd program wie gdzie aktualnie się znajdujemy? Wykorzystuje on albo odbiornik GPS, albo informacje o komórkach sieci GSM, co w GoogleMaps całkiem sprawnie działa i nie czerpie tak baterii jak GPS.

Ostatnio Motorola często gości w naszych newsach. Tym razem chodzi o wypowiedź prezesa tej firmy, dotyczącą planów Motoroli na 2009 rok, jeśli chodzi o produkcję inteligentnych telefonów. Otóż okazuje się że w poprzednich doniesieniach było ziarenko prawdy - pamiętacie komunikaty o wycofaniu się Motoroli z produkcji PDA z Windows Mobile na pokładzie? Na konferencji omawiającej poniesione w 2008 roku straty można było usłyszeć, iż w 2009 roku Motorola postawi bardziej na Androida niż WM. Firma planuje jednak powrócić do mobilnych okienek, ale dopiero w przyszłym roku, kiedy to światło dzienne ujrzy Windows Mobile 7.

Kilka dni temu w sieci pojawiły się niepokojące informacje płynące od użytkowników aparatów T-Mobile G1, którzy zainstalowali w pamięci swoich urządzeń aplikację MemoryUp. Program ten zgodnie z opisem powinien optymalizować wydajność tego Androidowego telefonu, tymczasem wiele osób twierdzi, że mocno namieszał on w systemie. Dziwne listy w skrzynce odbiorczej podpadające pod spam, wyczyszczona baza książki adresowej i kalendarza, skasowane karty pamięci, itd - to wszystko przypisuje się działaniu MemoryUp, który to program dostępny jest od pewnego czasu na Android Market. Wczoraj pojawiło się nawet oficjalne stanowisko Google w tej sprawie. Przedstawiciel tej firmy twierdzi, że przyjrzeli się bliżej tej aplikacji, ale nie odkryli aby wersji którą testowali można było przypisać taką wrogą działalność. Więcej na ten temat na Wired.com

Istnieje już sporo programów pozwalających synchronizować PDA nie z PC ale z internetowymi kalendarzami, czy książkami adresowymi. Kolejnym takim programem, przeznaczonym dla Windows Mobile, ale również Apple iPhone oraz iPod Touch jest NuevaSync. Program ten obsługuje synchronizację książki adresowej z Gmailem lub Plaxo oraz kalendarza z Google Calendar. Wkrótce pojawić ma się dodatkowo opcja tworzenia kopii zapasowej i zdalnego odtwarzania kalendarza, kontaktów oraz listy zadań, a także obsługa poczty przez bramkę do IMAP. Na daną chwilę funkcjonalność NuevaSync dostępna jest całkowicie za friko.

Zgodnie z wypowiedzią jednego z wysoko postawionych przedstawicieli sieci Telstra, HTC planuje już wkrótce wprowadzić na rynek nowy palmtopo-telefon, który ma być bezpośrednią konkurencją dla iPhone’a, czy też zapowiadanego na targach CES urządzenia Palm Pre. Nie wiele wiadomo na ten temat, ale ma on być podobno lepiej wyposażony od nowego produktu Palma i co ciekawe, pracować będzie nie pod kontrolą mobilnych okienek, ale systemu Google Android, wzbogaconego dodatkowo o aplikacje przygotowane przez programistów HTC.  Ponadto urządzenie to ma oferować jeszcze większy ekran niż dostępne do tej pory modele produktów High Tech Computer. Prawdopodobnie pojawi się on na rynku w drugim kwartale 2009 roku.

O tym że mobilny system operacyjny Googla jest czymś więcej niż tylko platformą dla komórek, świadczy ostatni projekt grupy VentureBeat. Zdołali oni bowiem przygotować port platformy Android dla najpopularniejszego mini laptopa, czyli ASUS Eee PC. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem, to sporo informacji na temat pecetowej edycji Adroida znajdziecie na witrynie VentureBeat.com

Do tej pory wszystkie porty Androida dla PDA z Windows Mobile opierały się na wykorzystaniu obrazu systemu dostarczanego wraz z SDK, który najwyraźniej różni się od wersji systemu dostępnej przykładowo w T-Mobile G1. Pojawiły się jednak słuchy, iż już wkrótce za sprawą programistów zrzeszonych na XDA-Developers, użytkownicy palmtopo-telefonów HTC Touch Diamond otrzymają możliwość uruchomienia praktycznie dokładnej kopii systemu znanego z tego pierwszego Androidowego telefonu. Chwilowo to tylko zapowiedź - wciąż pozostało kilka kwestii do rozwiązania, zanim projekt o nazwie Android 1.0 trafi do rąk użytkowników. Więcej na ten temat na XDA-Developers.com

Jak donosi PocketNow, pewien przedstawiciel HTC w wywiadzie dla witryny SmartHouse przyznał, że sprzedaż aparatów z systemem Google Android wpływa na zauważalny spadek zainteresowania PDA z mobilnymi okienkami, a tutaj HTC jest przecież największym graczem. W sumie na daną chwilę nie robi to specjalnej różnicy dla korporacji High Tech Computer, wszak jedyny dostępny aparat z Androidem na pokładzie jest również ich autorstwa, zatem pieniądze i tak trafiają do jednej kieszeni. Sytuacja ta jednak już wkrótce się zmieni, kiedy to pojawią się alternatywne modele androidowych telefonów, produkowane przez inne firmy. Tymczasem HTC potwierdziło, że na pewno wyprodukują dwa kolejne urządzenia z Androidem na pokładzie - kiedy? Tego niestety nie wiadomo.