Ostatnie newsy
W maju Google oficjalnie zapowiedziało plany stworzenia własnej sieci do wyszukiwania urządzeń z pomocą siatki połączeń Bluetooth, czyli alternatywy dla Apple Find My. Jej premiera miała nastąpić jeszcze tego lata.
Niemal 10 lat po udostępnieniu Androida 4.4 KitKat, Google w końcu ogłosiło ostateczny koniec wsparcia dla tej wersji systemu. Oczywiście aktualizacje dla samego systemu nie pojawiały się od dawna, ale nadal wspierał go pakiet Play Services.
Samodzielny widżet At a Glance (ten dostępny ma urządzeniach innych niż Pixele i launcherach innych niż Google’owy) nie doczekał się od ładnych kilku lat żadnych zmian w wyglądzie mimo sporych zmian w wyglądzie samego Androida. Wygląda jednak na to, że to wkrótce ulegnie zmianie.
Na stronach pomocy dotyczących aplikacji Google Wallet pojawiły się ostatnio informacje dotyczące udostępniania wybranych rodzajów biletów (np. na koncerty czy boarding passów do samolotu) innym użytkownikom.
Zapewne nie raz i nie dwa zdarzyło się Wam usunąć niechcący wprowadzany na telefonie tekstu i musieliście jeszcze raz go wpisywać. Twórcy klawiatury Gboard być może będą mieli niedługo remedium na takie problemy.
Już od dwóch lat Google tworzy Pixele z teoretycznie własnymi układami Tensor. Teoretycznie, bowiem nadal wiele modułów w nich dostarcza Samsung. To ma się jednak zmienić, wedle najnowszych przecieków już w 2025 roku.
Google ciągle nie poddaje się w kwestii popularyzacji standardu RCS i zaczęło ostatnio starać się zwiększyć jego rozpoznawalność w swojej aplikacji. Zaczęło się od zmiany nazwy sekcji ustawień, by miała w sobie skrót “RCS” zamiast samych generycznych “czatów”.
Od lat jedną z bolączek fanów Pixeli nad Wisłą była kwestia obsługi nowszych technologii operatorów komórkowych (jak VoLTE czy Wi-Fi Calling), którzy w dzisiejszych czasach nie potrafią już ich tworzyć tak, by nie wymagały certyfikowania na każdym telefonie z osobna.
Usługa do trzymania zdjęć w chmurze od Google od dawna oferuje możliwość automatycznej ich kategoryzacji poprzez rozpoznawanie miejsc, przedmiotów czy ludzi widocznych na przesłanych fotografiach. W wypadku tych ostatnich do tej pory analizie podlegała jedynie twarz.
Google gdzieś od czasu Android Pay uparcie utrudniało użytkownikom dodawanie różnorakich kart czy biletów do swojego wirtualnego portfela. Nie stworzono formatu plików, który serwisy mogłyby załączać, nie można było łatwo skanować dowolnego kodu QR czy kreskowego.