Philips planuje w przyszłym roku zaprezentować kilka prototypów urządzeń, przypominających komunikatory z serialu Ziemia: Ostatnie starcie. Jeśli go nie oglądaliście lub nie pamiętacie o czym był, to powiem, że chodzi o niewielki czytnik dokumentów wyposażony w zwijany ekran. 5 calowy wyświetlacz, potrafiący wyświetlić 4 odcienie szarości w rozdzielczości QVGA (320x240) czyli takiej jak najpopularniejsze palmtopy, będzie idealnie nadawał się do przeglądania gazet czy też czytania książek. Ponadto zapewnia on odpowiedni kontrast przy dużym nasłonecznieniu i bardzo małe zapotrzebowanie na energię. W dalszej części newsa znajdziecie dwie prezentacje video.
Pisaliśmy już o czytniku opartym na technologii elektronicznego papieru Sony PRS-500, okazuje się że inne firmy nie próżnują i próbują własnych rozwiązań. Panasonic Words Gear oparty jest jednak na technologii LCD, co oznacza o wiele krótszy czas pracy na baterii (około 6 godzin) z powodu konieczności podświetlania, ale za to daje nam dostęp do pełnego koloru. Rozdzielczość 1024x600 wystarczy do większości zastosowań, a rozmiar ekranu 5,6 cala przy wadze 325g zapewni wygodne trzymanie w ręku. Urządzenie odczytuje karty SD, potrafi odtworzyć muzykę, zdjęcia oraz chronione za pomocą DRM pliki. Niestety nie wiadomo obecnie nic na temat formatów obsługiwanych plików. Urządzenie to kosztować będzie prawdopodobnie około 340 USD.
Zapowiadany już na PDAclub.pl czytnik książek elektronicznych firmy Sony, o nazwie PRS-500 wejdzie w końcu do sprzedaży. Przypomnę że oferuje on 6" ekran w technologii e-ink, wyświetlający 4 odcienie szarości. Taki ekran oferuję doskonały kontrast, a co za tym idzie czytelność obrazu i nie wymaga dostarczania energii celem podtrzymania raz wyświetlonej strony. Na standardowej baterii będzie można obrócić 7500 cyfrowych stron. Więcej informacji na temat tego urządzenia znajdziecie w poprzednim newsie na jego temat, opublikowanym na naszym portalu. Sony przyjmuje już zamówienia na PRS-500, które składać można na witrynie producenta. Urządzenie to kosztuje 349.99 USD.
Jaki program nosić może nazwę PocketPDF? Kolejny niezbyt udany czytnik? Nie tym razem... PocketPDF to darmowa aplikacja do generowania dokumentów PDF na palmtopach z mobilnymi okienkami Microsoftu, z rodziny Pocket PC. Zapowiada się całkiem nieźle prawda? Możliwość tworzenia dokumentów w formacie Adobe Acrobat z innych plików przechowywanych w pamięci PDA to funkcjonalność, której poszukiwać może nie jeden posiadacz pocketa. Niestety emocje opadają bardzo szybko, gdy tylko doczyta się na stronie producenta, że program ten na wejściu przyjmuje jedynie pliki tekstowe (zwykłe .TXT). Jakoś nie mogę sobie wyobrazić faktycznego zapotrzebowania na narzędzie do konwersji plików TXT do PDF.
Foxit Reader to aplikacja, która aspiruje do następcy mobilnego Adobe Acrobat Readera. Aplikacja firmy Adobe nie jest zbytnio lubiana przez użytkowników pocketów, głównie z dwóch powodów - zajmuje sporo miejsca i działa raczej wolno. Foxit Reader zapowiada się bardzo ciekawie, gdyż firma która go przygotowała, od dawna specjalizuje się w przygotowywaniu pecetowych aplikacji do manipulacji plikami PDF. Program ten jest praktycznie w pełni zgodny z pecetową wersją Foxit Readera, nie obsługuje jedynie obrazów w formacie JPEG2000 oraz JBIG2, a także profili koloru ICC. Obecnie aplikacja ta jest w fazie publicznych testów beta.
Aplikacja PocketXpdf to nowy darmowy czytnik dokumentów zapisanych w formacie Adobe Acrobat, czyli popularnych PDFów. Nie dość że zajmuje znacznie mniej miejsca w pamięci naszego PDA (tylko 1.5MB), w porównaniu do oryginalnego czytnika produkcji Adobe, to wydaje się oferować całkiem niezłą funkcjonalność. Obsługuje bowiem ekrany VGA, tryb poziomy pracy wyświetlacza oraz działa poprawnie na PDA z Windows Mobile 5.0 for Pocket PC. Program ten wciąż jest w fazie rozwoju. Autor wspomina o trzech jego przypadłościach. Po pierwsze jeśli powiększymy dokument za bardzo, to program zużyje całą dostępną pamięć i wyłączy się bez żadnego komunikatu o błędzie. Drugi problem z wysypywaniem się aplikacji można zauważyć przy korzystaniu z dokumentów PDF posiadających nietypowe czcionki. Ostatnia niedogodność to zbyt małe ikonki przycisków na dolnym pasku w trybie VGA.
Microsoft udostępnił poprawioną wersję swej aplikacji do czytania książek elektronicznych, na PDA z okienkami Pocket PC. MS Reader v2.4.1 powinien zainteresować głównie posiadaczy palmtopów z systemem Windows Mobile 5.0 for Pocket PC, gdyż ta wersja potrafi w końcu poprawnie otwierać książki elektroniczne, licencjonowane dla konkretnego użytkownika. Poza tym aplikacja ta jak zatrzymała się w rozwoju już kilka miesięcy temu, tak stoi - pomijając dodaną obsługę orientacji poziomej wyświetlacza. Pobierajcie nowego MS Readera z witryny Microsoftu.
Ostatnio coraz więcej pocketowych aplikacji dostępnych jest w języku polskim. Nasz Clubowicz o ksywce grzegoooorz przygotował spolszczenie kolejnego takiego programu. Tym razem jest to RepliGo. Jeśli lubicie mieć w swoim PDA wszystko w naszym rodzimym języku, to wystarczy pobrać plik zlinkowany przez grzegoooorza, w jednym z wątków naszego forum i wgrać go do PDA, do folderu gdzie zainstalowaliśmy wcześniej RepliGo.
Pojawiła się już ostateczna wersja MobiPocker Readera 5.0, jednego z bardziej uniwersalnych czytników książek elektronicznych oferujących jednocześnie bogaty zestaw funkcji. Niestety nie pojawił się jeszcze oficjalny komunikat, traktujący na temat wszystkich nowych funkcji wprowadzonych do piątej wersji tego programu. Możecie jednak sprawdzić to na własnej skórze, pobierając nieco uboższą wersję darmową lub od razu kupując w pełni funkcjonalną edycję, za 19,95 USD. Minimalne wymagania sprzętowe tej aplikacji to PDA z systemem Pocket PC 2000, MS Smartphone 2002, Palm OS 4.x, BlackBerry 3.7 lub Symbian OS (UIQ, Series 60, 80, 90). Istnieje także wersja dla komputerów PC z systemem Windows 2000 lub XP. Cynk nadesłał Claude
Użytkownicy aparatów z okienkami z rodziny MS Smartphone, pobierać mogą darmowy czytnik dokumentów w formacie Adobe Acrobat, czyli popularnych plików PDF. Aplikacja Leo's Smartphone PDF Viewer jest raczej ograniczona - zapewnie nie poradzi sobie z niektórymi plikami PDF i prawdopodobnie nie wyświetla nawet załączonych w tekście fotografii. Ale jeśli potrzebujecie takiego darmowego narzędzia to warto zainteresować się owym programem. Pobierajcie Leo's Smartphone PDF Viewer z witryny autora.