Ostatnie newsy
Wiele lat temu, jeszcze za czasów Androida 4.2 i Nexusów, Google dodało do swojej aplikacji aparatu opcję tworzenia „photo spheres”, czyli zdjęć sferycznych będących taką punktową wersją Street View (później pojawiła się zresztą opcja publikowania ich w Mapach Google).
Na początku lutego Samsung zaprezentował kolejną generację swoich flagowców. Pod względem aparatów nie zmieniła ona wiele, jeśli chodzi o sam sprzęt (zmieniono jedynie przednią kamerkę oraz matrycę głównego obiektywu w modelu Ultra).
W połowie grudnia doczekaliśmy się w końcu oficjalnej dostępności pakietu aplikacji o nazwie Good Lock, który pozwala na zaawansowane dostosowanie nakładki One UI od Samsunga do swoich potrzeb. Z kolei w październiku tego roku koreańska firma udostępniła moduł Camera Assistant w wersji beta do wspomnianego Good Lock.
Tytułowa dystrybucja Androida obiecuje poprawioną ochronę naszych danych oraz zabezpieczenia, kosztem wygody użytkowania. Powstała po odejściu Daniela Micaya z zespołu pracującego nad dystrybucją CopperheadOS (również mającego na celu poprawę ochrony danych użytkownika).
Praktycznie zlikwidowanie OnePlusa przez Oppo i zastąpienie OxygenOS przez ColorOS ze skinem OxygenOS w ostatniej aktualizacji systemu dla OnePlus 9 poskutkowało nie tylko problemami ze stabilnością, ale też usunięciem wielu systemowych dodatków od OnePlusa.
Wbudowana aplikacja aparatu na telefonach Samsunga już od dawna oferuje tryb profesjonalny, jednak niekoniecznie dla wszystkich obiektywów jakie mamy w telefonie. Taki problem mieli chociażby posiadacze Galaxy S21 Ultra, w którym tryb ten był niedostępny dla obiektywu teleskopowego.
Jakiś czas temu Google zapowiedziało specjalną edycję swojej aplikacji aparatu dla tańszych urządzeń z serii Android One. Wówczas jednak program nie oferował zbyt wiele i był w sumie zwyczajną aplikacją aparatu plus kilka opcji związanych z oszczędzaniem wbudowanej pamięci.
Kilka dni temu świat obiegła informacja o cichej zmianie wprowadzonej przez Google do Androida 11. Otóż firma z Mountain View zdecydowała się usunąć możliwość pytania się użytkownika o wybór aplikacji aparatu do wykonania zdjęcia.
Ostatnio coraz częściej producenci smartfonów dodają do swoich aplikacji aparatu specjalny tryb nocny, który czasem jest w stanie wyciągnąć ze zdjęć nawet więcej niż widzi ludzkie oko. Tak robi między innymi Google czy Huawei, a od Galaxy S10 także Samsung.
Niedawno fiński producent udostępnił w sklepie Play Store sporą aktualizację swojej aplikacji aparatu, która dodawała odnośnik do Google Lens oraz możliwość rejestrowania "ruchomych zdjęć" w formacie stworzonym przez Google (Motion Photos).