Portal The Verge donosi, że twórcy Vine ogłosili w końcu datę śmierci swojego serwisu i przemianę aplikacji klienckich w program Vine Camera służący do publikowania krótkich filmików na Twitterze lub zapisywania ich w pamięci telefonu i wrzucania ich gdzie indziej.
W dobie Snapchata oraz całkiem rozbudowanych możliwości publikowania krótkich filmów na Instagramie, serwis Vine stworzony przez Twittera nieco stracił na znaczeniu. Szefostwo portalu to dostrzegło i wobec braku pomysłów na zmianę tej sytuacji zdecydowało się na zamknięcie Vine.
Coraz większą popularność zdobywa ostatnio nowa usługa o nazwie Vine stworzona przez Twittera. Służy ona do publikowania w sieci kilkusekundowych filmików nagranych przy pomocy telefonu. Oficjalne klienty są już dostępne dla systemu iOS i Androida. Użytkownicy innych platform musieli do tej pory obejść się smakiem. To jednak zaczyna się zmieniać.
Stworzona przez Twittera aplikacja Vine, która służy do udostępniania kilkusekundowych filmików w sieci, doczekała się w końcu wersji dla Androida (pierwotnie dostępna była jedynie dla iOS). Jak informują na oficjalnym blogu twórcy, pierwsze wydanie Vine ma pewne braki w stosunku do kompilacji dla systemu Apple'a, ale mają one zostać szybko uzupełnione. Chodzi między innymi o brak wyszukiwania czy udostępniania filmików na Facebooku.