
Zastanówmy się co jeszcze można zrobić, aby urządzenia nawigacyjne stały się ciekawsze - bardziej atrakcyjne dla użytkownika, a przede wszystkim wyróżniały się z tłumu innych PNA. Rynek zalewają bowiem nawigatory różnych mniej lub bardziej znanych marek, ale w większości przypadków nie wiele różnią się one od siebie - poza wyglądem oczywiście. Wciąż duża część tych urządzeń powiela ten sam schemat parametrów, zmieniając jedynie interfejs systemu czy wersję programu nawigacyjnego. Niektóre posiadają co prawda dodatkowo moduł TMC, inne transmiter FM lub wbudowany modem komórkowy. Powoli też pojawia się obsługa naziemnej telewizji cyfrowej lub możliwość wykonywania zdjęć wbudowanym aparatem. To wszystko jednak tylko dodatki. Oczywiście bardzo istotne, ale mające niewielki wpływ na komfort korzystania z podstawowej funkcjonalności PNA, czyli nawigacji GPS (no może poza informacjami o warunkach panujących na drodze, pobieranymi z Internetu lub przez TMC). Czy można zatem ulepszyć w jakiś sposób kluczowe podzespoły? Zanim odpowiemy na to pytanie, zastanówmy się jakimi parametrami dysponowały urządzenia tego typu kilka lat temu, a co oferują teraz.