Od kilku tygodni w kanałach alfa i beta dostępna była aktualizacja oficjalnego klienta Instagrama dla Androida, która dodawała obsługę ciemnego motywu. W minionym tygodniu trafiła nareszcie do wszystkich użytkowników.
Windows Phone 8.x oraz Windows 10 Mobile powoli dokonują żywota. Regularnie słychać o kolejnych aplikacjach, których rozwój zakończono lub wręcz przestają działać. Tym razem padło na oficjalnego klienta Instagrama, Facebooka oraz jego komunikator Messenger.
Portal społecznościowy Marka Zuckerberga zaczyna nieco przypominać Google pod względem bałaganu w swoich komunikatorach. Obecnie ma ich już trzy - Messenger, WhatsApp oraz Instagram Direct. Wszystkie korzystają z osobnej infrastruktury, której utrzymanie kosztuje.
Od jakiegoś czas Instagram testował dosyć dziwny pomysł na interfejs głównego ekranu aplikacji (linii czasu ze zdjęciami) polegający na zmianie przewijania pionowego w poziome (wzorem tego z historii). Do tej pory jednak robił to na ograniczonej grupie użytkowników.
Twórcy serwisu Instagram ogłosili właśnie udostępnienie w swoich aplikacjach możliwości dodawania tak zwanego tekstu alternatywnego dla obrazków, który wykorzystywany jest przez oprogramowanie pomagające niedowidzącym lub niewidomym korzystać z komputerów, smartfonów czy tabletów.
Jakiś czas temu pisaliśmy o testach nowej opcji autoryzacji dwustopniowej w Instagramie na losowej grupie użytkowników. Konkretnie mowa o możliwości połączenia serwisu z aplikacją typu Google Authenticator, by nie musieć czekać na SMSy z kodami jednorazowymi.
Idąc śladami Apple i Google, które dodają do swoich systemów narzędzia pozwalające monitorować czas spędzony w poszczególnych aplikacjach oraz wspomagają w ograniczaniu go, Facebook postanowił dodać podobne funkcje do swojego oficjalnego klienta oraz klienta serwisu Instagram.
Nieco ponad dwa lata temu Instagram zyskał wsparcie dla dwustopniowego logowania (konieczności podania jednorazowego kodu oprócz hasła do konta). Niestety, do dzisiaj jedynym sposobem na otrzymanie jednorazowego kodu był SMS, który jak wiadomo nie jest bezpiecznym nośnikiem informacji.
Moda na tworzenie lżejszych wersji aplikacji mobilnych cały czas ma się dobrze. W mijającym tygodniu do katalogu tego typu programów dołączył Instagram. Programiści poszli jednak po linii najmniejszego oporu i zwyczajnie opakowali mobilną stronę w aplikację.
W marcu pojawiły się informacje o możliwości pojawienia się wideo-rozmów w oficjalnym kliencie Instagramu, które bazowały na pojawieniu się ikon powiązanych z tymi opcjami w paczce aplikacji. Cóż, okazało się to prawdą - kilka dni temu twórcy oficjalnie zapowiedzieli kilka nowości.