Ostatnio dosyć cicho zrobiło się na temat okularów Google Glass. Część dziennikarzy uważa, że firma z Mountain View postanowiła porzucić projekt z uwagi na kontrowersje jakie wywoływał (wiele punktów usługowych na zachodzie wprowadzało zakazy wchodzenia z Google Glass). Okazuje się jednak, że jest kontynuowany i w przyszłym roku powinniśmy zobaczyć nową wersję, która będzie miała wiele zmian w stosunku do dotychczasowych modeli.

Microsoftowi, mimo obietnicom rozwiązania problemu z aktualizacjami doskonale znanego użytkownikom Androida, nie do końca się tego dokonać. Owszem, po zarejestrowaniu do programu Preview for Developers prawie każdy może zainstalować na swoim telefonie najnowsze okienka. Ale bez rejestracji można bardzo długo czekać na nowe wydanie Windows Phone. Weźmy dla przykładu Windows Phone 8.1 Update 1.

W kwietniu tego roku Microsoft formalnie przejął dział urządzeń mobilnych Nokii, a niedawno pokazał pierwsze telefony ze swoim logo zamiast symbolu fińskiego producenta. Nokia jednak nie daje za wygraną i postanowiła powrócić na ten rynek, zaczynając od tabletu. Jak pisze serwis Android Police, urządzenie o nazwie N1 bardzo przypomina wyglądem iPada mini i działa pod kontrolą Androida 5.0.

Odkąd zaprezentowano wczesną wersję Windows 10 i zapowiedziano, że ma ona połączyć ze sobą Windows Phone oraz Windows RT posiadacze telefonów z Windows Phone 8.x obawiali się, czy ich urządzenia otrzymają aktualizację. Teraz te obawy zostały rozwiane przez sam Microsoft, przynajmniej jeśli chodzi o Lumie. Jak donosi serwis Neowin, poprzez oficjalne konto na Twitterze, Gigant z Redmond potwierdziła aktualizację.

Złe wieści dla tych, którzy ucieszyli na wieść o pojawieniu się Moto Maxx (niezależnej od operatora wersji Droid Turbo, czyli ulepszonej Moto X z ekranem o przekątnej 5,2 cala). Jak donosi serwis Android Police, nowy telefon niestety na razie nie dotrze na Stary Kontynent i jest to informacja raczej pewna. Opublikował ją francuski oddział Motoroli. Najbardziej niezadowoleni mogą być osoby, które nie lubią gigantycznych telefonów, ale jednocześnie chciałyby mieć do dyspozycji sporą moc obliczeniową oraz pojemną baterię. Dlaczego?

W styczniu tego roku informowaliśmy o podjęciu przez Google decyzji o sprzedaży Motoroli. Kupcem okazał się koncern Lenovo. Od tamtego czasu niewiele się działo, ponieważ transakcja oczekiwała na zatwierdzenie przez odpowiednie organy w kilku państwach. Wczorajszego dnia w końcu nadeszła informacja o zebraniu wszystkich wymaganych zgód i tym samym formalnym przejęciem Motoroli przez Lenovo od Google.

Jak zapewne wiecie, najnowsze iPhone'y 6 i 6 Plus obsługują już technologię NFC. Niestety, w przeciwieństwie do Androida czy Windows Phone, można ją obecnie wykorzystywać jedynie do płatności przy pomocy Apple Pay i niczego więcej. Fani Apple mogą więc na razie zapomnieć o korzystaniu z tagów NFC, szybkim parowaniu słuchawek, itd. Apple jednak już pracuje nad rozbudowaniem funkcjonalności NFC w swoich urządzeniach.

Myśleliście zapewne, że to ile pamięci w urządzeniu wykorzystaliśmy nie wpływa w żadnej sposób na jego wagę, prawda?  Otóż okazuje się, że tak jednak nie jest, o czym donoszą redaktorzy z serwisu Cult of Mac. Obliczył to na przykładzie czytnika Kindle profesor John D. Kubiatowicz z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Dlaczego w takim razie Kindle czy iPady stają się cięższe wraz z wypełnianiem ich pamięci w coraz większym stopniu?

Dotychczas, jeśli chcieliśmy szybko przełączyć się na innego operatora musieliśmy żonglować kartami SIM lub bawić się adapterami, które nie zawsze chciały współpracować z posiadanymi przez nasz urządzeniami. Jednak wraz z premierą iPada Air 2 oraz Mini 3 firma Apple postanowiła spróbować zaradzić temu problemowi. Jak? Poprzez stworzenie programowalnej karty SIM, o czym pisze portal The Verge.