:: Wygląd ::
Pierwszy mój kontakt z BlackBerry 7230 był bardzo pozytywny. Obudowa wielkości 113 mm x 75 mm x 20 mm, przy wadze 136 gram jest obła, ergonomiczna i zgrabnie leży w męskiej dłoni. Wykonana jest z wysokiej jakości plastiku, który, jak miałem okazję sprawdzić, wytrzymuje bez najmniejszego śladu (!) upadek z 1,5 metra na beton. Jedyny, element, który podejrzewam o wrażliwość, to klapka przykrywająca z tyłu baterię. Ale i ona dobrze zniosła mój niezamierzony crash-test. Kolor mojego urządzenia do granat - ten model występuje również w kolorze czarnym. Przód obudowy zajmuje prostokątny horyzontalny wyświetlacz, pod którym znajduje się klawiatura kciukowa. Z prawej strony mamy pokrętło jog-dial oraz przycisk "back". Po lewej stronie znajduje się port miniUSB i gniazdo dla zestawu słuchawkowego. U góry mamy jeszcze jeden przycisk - słuchawkę, port podczerwieni i... to wszystko. Ogólnie wygląd BlackBerry 7230 można określić jako elegancki i profesjonalny. Jak dotąd nie spotkałem osoby, której by on nie odpowiadał. Otrzymywałem wręcz wiele pytań od kolegów i koleżanek w biurze w stylu "...co to za świetny sprzęt tam masz?"
:: Wyświetlacz ::
Mówiąc krótko: wyświetlacz w tym sprzęcie jest genialny! Rozdzielczość to skromne jak na dzisiejsze możliwości 240 na 160 pikseli, przy 64 tysiącach kolorów - ale to nie to stanowi o jego doskonałości. Otóż wyświetlacz ten dysponuje rewelacyjnym kontrastem przy wyłączonym podświetleniu. W praktyce oznacza to, że podświetlenia używamy tylko gdy znajdujemy się w ciemnym pomieszczeniu, natomiast w codziennym użytkowaniu (ulica, autobus, pokój) nie jest ono w ogóle potrzebne. Podświetlenie wyświetlacza jest niebieskie i szczerze mówiąc odbiera mu sporo uroku. Na szczęście, jak napisałem wyżej, używamy go właściwie tylko w ciemnościach.
:: Klawiatura ::
W moim przypadku służyła ona głównie do pisania SMSów (około 15 dziennie) i muszę przyznać że jest ona również bardzo dobra. W porównaniu np. do Treo 600, a także poprzedniej generacji tego palmtopo-telefonu klawisze są bardziej płaskie i mają chyba mocniejszy klik. Klawisze standardowo są w układzie QWERTY (u mnie niestety QWERTZ). Każdy, kto zasmakował klawiatury kciukowej wie, że umożliwia ona szybkie pisanie, choć muszę zaznaczyć, że ja osobiście piszę również bardzo szybko na klasycznej klawiaturce komórki i to bez słownika T9.
:: BlackBerry jako telefon ::
Wbrew moim obawom BB 7230 okazało się całkiem dobrym telefonem. Wszystkie funkcje, do których jesteśmy przyzwyczajeni (zawieszanie połączeń, regulacja głośności w trakcie rozmowy itp.) są obecne. SMSy pisze się genialnie i można je wyświetlać w znanym np. użytkownikom Treo 600 trybie czat - widać wtedy treść naszych SMSów oraz komunikatów rozmówcy jeden pod drugim. Jakość dźwięku w moich "testach" okazała się porównywalna z SE T610, choć bądźmy szczerzy, nieco gorsza niż np. w klasycznych telefonach Nokii - np. 6310i. Musze zaznaczyć, że rozmawiam minimum 30 minut dziennie przez telefon.
:: BlackBerry jako palmtop ::
Zwolennicy multimediów będą niestety zawiedzeni. Nie ma tu filmików, tapet, ekranów Today, odtwarzacza MP3 ani aparatu cyfrowego. W sieci nie ma też softu, który by na powyższe rzeczy pozwalał. Skoro tego nie ma co więc jest? Otóż jest niesamowicie stabilny system oparty na Javie - w moim modelu wersja 3.7, a teraz "światek" BlackBerry żyje systemem 4.0, który ma już kolorowe tematy - jeee! Mamy tutaj wygodny kalendarz z kompletem widoków i alarmów. Jest też lista zadań - priorytety tak, kategorie nie. Nie zabrakło również MemoPada, czyli zgrabnego notesika. Wszystko to oraz rozbudowana książka adresowa synchronizuje się zgranie z Outlookiem. Co ważne, BB 7230 ma multitasking - jest nawet kombinacja klawiszy w stylu Alt-TAB. Sam system ma wiele zalet, które docenia bardziej "techniczni" użytkownicy. Przykładowo wszystko może być "logowane". Logami można zarządzać, kopiować, przegrywać itd. BlackBerry potrafi się cały backupować na PC i robić wiele innych rzeczy. Myślę, że sprzęt ten ogólnie będzie "sexy" dla ludzi, którzy lubią Linuksa (choć ja się do nich nie zaliczam).
:: Bateria i procesor ::
Procesor w BlackBerry to jednostka bliżej nie określona - owiana wręcz tajemnicą (firma RIM nie podaje czego tu użyła). Na moje oko nie ma on więcej jak 50MHz. Ile bym tam nie było megaherców, jest to ilość w zupełności satysfakcjonująca. Bateria wystarcza zaś na jakieś od 4 do 5 dni intensywnej pracy! W tej kategorii urządzeń jest to zupełna rewelacja i mogę śmiało powiedzieć, że ktoś, kto mniej korzysta z telefonu swobodnie może ładować urządzenie co tydzień.
:: Podsumowanie ::
Podsumowując wnioski wyciągnięte w tej recenzji można pokusić się o rekapitulację (niezłe słowo, co?) plusów i minusów BlackBerry 7230:
Zalety:
solidna konstrukcja
czytelny wyświetlacz
stabilny, intuicyjny system
wygodny jog-dial (czy wspomniałem, że braku dotykowego ekranu się nie odczuwa?)
dobra synchronizacja z Outlookiem
przyzwoity telefon
genialny czas pracy na bateriach
Wady:
w Polsce brak wsparcia dla poczty elektronicznej w technologii push
niewielka ilość aplikacji i gier dostępnych w sieci
dosyć koszmarne dzwonki