Chodzi konkretnie o takie zmodyfikowanie interfejsu, by przypominał bardziej obecne już na rynku urządzenia z serii Asha, a ich dotychczasowym użytkownikom łatwiej było przejść na nowe modele. Taki poziom zmian w wyglądzie mobilnych okienek nie wchodziłby w grę nawet po przejęciu przez Microsoft (gdy argument ceny by odpadł). W Androidzie natomiast ostatecznie można stworzyć nawet własny fork niczym Amazon.
Według plotek, jest szansa, że Gigant z Redmond będzie kontynuował opisywany projekt zamiast go uśmiercić czy zastąpić odpowiednio "przyciętą" wersją Windows Phone. A Wy wolelibyście smartfona z lżejszymi mobilnymi okienkami czy jednak zmodyfikowanym Androidem?