W sieci nie jest wcale radykalnie bezpieczniej. Wręcz przeciwnie, wyścig przestępców z producentami zabezpieczeń trwa w najlepsze. Przenosi sie na produkty Adobe i Apple. Zwłaszcza Safari, QuickTime i iTunes. Efekt jest taki, ze choć paradoksalnie liczba nowych, złośliwych programów, jakie w ubiegłym roku udało sie wytropić analitykom Kaspersky Labs, spadła wyraźnie z około 15 milionów rok wcześniej, do około 13 milionów, to łączna liczba odnotowanych ataków była rekordowa i przekroczyła 1,5 miliarda.
Konie trojanskie to zdecydowany zwyciezca rankingu złosliwego oprogramowania, jakie w ubiegłym roku dało sie we znaki posiadaczom komputerów zostały konie trojańskie. Z analiz przeprowadzonych przez laboratoria PandaLabs wynika, ze atakowały one nasze komputery dwukrotnie czesciej niz "tradycyjne" wirusy.
Rok 2010 był przełomowy pod jeszcze jednym wzgledem. Pierwszy raz w historii internetu spadła globalna ilosc spamu. Oczywiscie - jak podkreślają autorzy raportu - nie wszedzie, bo w krajach bogatych ten proceder kwitnie w najlepsze, jednak w skali całego swiata i to narzedzie e-oszustów wydaje sie byc w odwrocie.
Co czeka nas ze strony internetowych przestepców w najblizszych miesiacach? Najwieksze firmy zajmujace sie bezpieczenstwem w sieci sa zgodne w prognozach: bedzie coraz gorzej. Ten rok, zdaniem cytowanych przez Interaktywnie.com ekspertów, stać będzie pod znakiem lawinowego wzrostu zagrożenia dla korzystających z internetu produktów Apple oraz tych działających pod kontrola systemu Android, autorstwa Google. W czołówce nadal plasowac sie beda media społecznosciowe. W mysl prawidłowosci, że miliony uzytkowników, to miliony potencjalnych ofiar.