Przyczajony chiński tygrys?
Krążą pogłoski, że chiński producent palmtopów Legend Group zamierza zainwestować w akcje amerykańskich konkurentów kwoty rzędu miliardów dolarów. Obiektami wykupu miałyby być - znajdujące się w niełatwej sytuacji ekonomicznej - Palm i Handspring.
Plotki te są jednak mało wiarygodne, i to z wielu powodów:
Po pierwsze - chińskie firmy IT, w tym Legend, raczej nie dysponują odpowiednim kapitałem. Wojna cenowa dotknęła również rynek azjatycki, a technologicznie pozostają jeszcze w tyle za Zachodem.
Bardziej potrzebują więc partnera, który będzie im służył wsparciem, niż takiego, w którego będą musiały dodatkowo inwestować. A kondycja Palma i Handspringa nie polepszy się zbyt szybko do stanu wymarzonego nabytku.
Legend jak na razie orientuje się głównie na znacznie mniej nasycony rynek chiński i bynajmniej nie ma potrzeby wchodzić do Ameryki i Europy. Dodatkowo ma w kraju na tyle silną markę, że nie musi się podpierać renomą zachodnich producentów.
Legend jest silnie związany z platformą Windows CE - system operacyjny jego komputerków to opracowana przez niego jej wariacja. Ponadto kilka miesięcy temu chińska firma nawiązała ścisłą współpracę z Siemensem, który z Palm OS nie ma nic wspólnego.
Wall Street Research Network